22. Eksperyment i doświadczenie oraz synteza i analiza (metody uczenia się).


W tym rozdziale dodam kolejne pojęcia do definicji mechanizmów przystosowawczo-obronnych.

Pojęcia te związane są z uczeniem się.

Przeważnie nie zwracamy uwagi na to, jak bardzo ważne i wartościowe w naszym życiu jest uczenie się.

Osobiście również nie zwracałem na to uwagi. Moje życie, jednak ułożyło się tak, że jedną z moich prac, jakie wykonywałem, była praca z ludźmi, u których umiejętność uczenia nie była w pełni sprawna lub była zaburzona w jakichś sposób. Między innymi byli to ludzie niepełnosprawni intelektualnie (np. autyzm, zespół Aspergera, demencja, i inne).

Trudności w uczeniu się mogą być wywołane wieloma czynnikami. Np. możemy mieć trudności uczeniu, ponieważ:
— nie jesteśmy w pełni sprawni fizycznie i to może na utrudniać uczenie się, np. brak słuchu, wzroku, jakich części ciała, urazy mózgu itp.
— możemy cierpieć na jakieś przewlekłe choroby, które będą ograniczać nasze uczenie się w jakichś dziedzinach życia, jak np. epilepsja, różne alergie, i inne.
— możemy cierpieć na zaburzenia psychiczne, które mogą w bardzo dużym stopniu ograniczyć nasze uczenie się, czyli np. autyzm, zaburzenia afektywne dwubiegunowe, zaburzenia dysocjacyjne itd.
— możemy mieć deficyty psychiczne, które powodują trudności w uczeniu się, jak np. dysleksja, dysortografia, dysgrafia, dyskalkulia,
— możemy mieć zespół nadpobudliwości psychoruchowej z brakiem koncentracji uwagi, czyli ADHD,
— możemy mieć rożne zaburzenia nerwicowe (np. fobie, obsesje), traumy (czyli urazy psychiczne), które również mogą utrudniać uczenie się,
— i wiele innych.


Dzięki pracy z ludźmi mającymi trudności w uczeniu się dotarło do mnie, jak niezwykle ważną jest nasza umiejętność uczenia się. I jak wielkim utrudnieniem i problemem mogą być różne zaburzenia uczenia się.

Uświadomiłem sobie również, że uczenie się jest przecież podstawowym elementem naszych mechanizmów przystosowawczo-obronnych. Bez uczenia się faktycznie trudno nam się przystosowywać do czegokolwiek. Bez uczenia się jesteśmy właściwie bezbronni i ogólnie trudno jest nam sobie poradzić z różnymi życiowymi, problemami, trudnościami i wyzwaniami, które obejmują np.:
— szukanie sposobów radzenia sobie z trudną sytuacją,
— radzenie sobie z nowymi dla nas sytuacjami w życiu,
— rozwiązywanie problemów,
— odkrywanie czegoś nowego,
— przygotowywanie się do nowych zadań, wyzwań, prac itd.,
— nabywanie nowych umiejętności,
— wprowadzanie zmian w swoim życiu, czy nabywanie nowych przyzwyczajeń,
— itp.

Jeśli więc mamy do czynienia z powyższymi i podobnymi do nich zagadnieniami to zapewne potrzebne jest nam uczenie się. A uczenie się jest bardzo ważnym składnikiem mechanizmów przystosowawczo-obronnych.


Skoro doszedłem do wniosku, że uczenie się jest ważnym składnikiem podstawowych mechanizmów przystosowawczo-obronnych, to zacząłem się zastanawiać, jakie metody uczenia się odpowiadają poszczególnym mechanizmom? Tzn. zacząłem się zastanawiać jakich pojęć mógłbym użyć, żeby krótko pokazać, jakie są cztery główne metody uczenia się. Cztery metody uczenia się, które pasują do czterech mechanizmów przystosowawczo-obronnych.

W wyniku moich przemyśleń doszedłem do wniosku, że dobrze mogą się tu sprawdzić dwie pary pojęć:

  • doświadczenie i eksperyment, które wg mnie odpowiadają parze mechanizmów — introwersja i ekstrawersja,
  • i analiza i synteza, które wg mnie opowiadają parze mechanizmów — spostrzeganie i osądzanie.

Konkretnie zestawienie mechanizmów przystosowawczo-obronnych z metodami uczenia się wygląda następująco:


Mechanizmy przystosowawczo-obronne Metody uczenia się
introwersja doświadczenie
ekstrawersja eksperyment
spostrzeganie analiza
osądzanie synteza


Myślę, że ogólnie można powiedzieć, że metody uczenia są nam potrzebne po to, żeby sobie w życiu radzić z różnymi problemami i z ciągle zmieniającymi się okolicznościami, racjami, faktami, wydarzeniami itp. Są to więc różnego rodzaju zmienne czynniki, z którymi musimy sobie na bieżąco jakoś radzić. A to radzenie sobie ze zmieniającymi się czynnikami często oznacza to, że trzeba się ciągle uczyć tego, jak można postępować z tymi czynnikami.

Zmieniające się życiowe czynniki możemy dalej skojarzyć z takim pojęciem jak – zmienna. O zmiennych mówi się np.:
— w jakimś procesie badawczym, czyli podczas eksperymentu,
— albo potem podczas odtwarzania eksperymentu (tzw. replikacji), czyli podczas nabywania doświadczenia.

Z doświadczeniem i eksperymentem wiąże się też synteza i analiza.

Zatem myślę, że możemy mówić, że:
— „zmienne” dotyczą zarówno eksperymentu, jak i doświadczenia,
— „zmienne” mogą też podlegać naszej syntezie i analizie.

„Zmienne” możemy podzielić na:

  • zależne
  • i niezależne.

Pojęcie zmiennych zależnych i niezależnych jest używane w nauce. Np. w statystyce i w matematyce.

Wg statystyki.
— Zmienne niezależne to takie, których wartość zmieniamy,
— Zmienne zależne to takie, które są jedynie mierzone.

W matematyce.
— Zmienne niezależne to argumenty funkcji (oznaczane jako — „x”)
— Zmienne zależne to wartości funkcji (oznaczane jako — „y”).


Innymi słowy:
— Zmienne zależne to takie, na które mamy wpływ, które od nas zależą, (czyli możemy je zmieniać, regulować, mierzyć, manipulować itd.).
— A zmienne niezależne to takie, na które nie mamy wpływu i które od nas nie zależą. (Albo możemy też założyć, że pewne zmienne są od nas niezależne, czyli że w danym eksperymencie lub doświadczeniu tymi zmiennymi nie manipulujemy w żaden sposób).


W życiu, jeśli użyjemy powyższej analogii do „zmiennych”, to możemy je napotkać na każdym kroku.


Np. jeśli jesteśmy wielbicielami kawy, możemy np. założyć, że mamy takie zmienne:

  • Zmienne zależne – np. ilość i moc kawy, czyli:
    — jaki rodzaj czy gatunek kawy sobie zrobimy,
    — i z ilu łyżeczek ją zaparzymy.
  • Zmienne niezależne – czyli, np. jaki efekt wywoła w nas dana kawa i jej moc. Tym efektem może być np.:
    — stopień naszego pobudzenia,
    — jak długo będziemy mieli więcej energii,
    — czy będzie nam się lepiej pracować,
    — czy będziemy mogli się skupić,
    — czy będziemy mogli potem spać,
    — jak będziemy się czuli, jak kawa przestanie działać,
    — itd.

Jeśli np. wykonujemy jakąś pracę, to możemy założyć, że mamy takie zmienne:

  • Zmienne zależne to np.:
    - jaką pracę wykonujemy,
    - jak długo,
    - jaki wysiłek wkładamy,
    - jakich narzędzi i ubrań do niej używamy,
    - itd.
  • Zmienne niezależne od nas to np.:
    - zmęczenie po pracy, na które nie będziemy mogli nic poradzić, i będziemy musieli odpocząć,
    - ilość snu potrzebna na zregenerowanie organizmu,
    - warunki w trakcie pracy, np. wtedy kiedy musimy borykać się z niesprzyjającą pogodą, przykładowo, jeśli jest za zimno, za ciepło, zbyt mokro, zbyt wietrznie, za sucho itd.,
    - nie mamy wpływu na zarządzanie w pracy i musimy pracować na sprzęcie, który nam nie odpowiada,
    - stan psychiczny w trakcie pracy i po pracy, tzn. możemy mieć jakieś niemiłe wydarzenia podczas pracy związane np. z pracą z trudnymi ludźmi, po której będziemy potrzebowali dłuższego lub krótszego czasu, żeby dojść do siebie,
    - i wiele innych.

Możemy tu pomyśleć, że w życiu na co dzień nie rozmyślamy o „zmiennych”. I nie analizujemy tego, z jakimi konkretnie zmiennymi mamy do czynienia? Jednak jak się bliżej temu przyjrzymy, to w sumie okazuje się, że robimy to bardzo często. Tzn. np. często dokonujemy rozróżnienia na to:
— co możemy zmienić
— i na to, czego zmienić nie możemy.

Tak właściwie zatem zakładamy, że w życiu mamy do czynienia ze:
— zmiennymi zależnymi (czyli, że mamy do czynienia z tym, co możemy zmieniać),
— i zmiennymi niezależnymi (czyli, że mamy do czynienia z tym czego nie możemy zmienić).

Każdy z nas ma więc w życiu swoje zmienne zależne i niezależne. I każdy z nas musi ciągle się uczyć, jak sobie z tymi zmiennymi radzić.



DOŚWIADCZENIE i EKSPERYMENT


Skoro doświadczenie i eksperyment są metodami uczenia, to myślę, że warto tu wykorzystać przemyślenia i badania osób, które zajmują się dydaktyką, czyli metodami uczenia się.

Osobiście zainteresowały mnie przemyślenia i prace profesora Stanisława Dylaka.

Profesor Dylak jest pedagogiem, dydaktykiem i pedeutologiem. Jest kierownikiem Zakładu Pedeutologii na Wydziale Studiów Edukacyjnych Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.

Wykłady profesora Dylaka możemy między innymi znaleźć na kanale YouTube, gdzie w bardzo ciekawy sposób opowiada o swoich przemyśleniach, badaniach i projektach.

Pod redakcją naukową profesora Dylaka ukazała się np. książka pod tytułem „Strategia kształcenia wyprzedzającego”. Praca ta została sfinansowana ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego. Książka ta jest dostępna np. pod tym adresem internetowym: https://edustore.eu/download/Strategia_Ksztalcenia_Wyprzedzajacego.pdf

Poniżej zamieszczam dwa cytaty z tej pracy, które dotyczą doświadczenia i eksperymentu.


Z wielu względów najważniejszą metodą nauczania-uczenia się w edukacji przyrodniczej i matematycznej jest eksperyment. Angażuje on bowiem najszerszy obszar dyspozycji poznawczych ucznia, formując i doskonaląc je przy tym. Jednak sprawą daleko ważniejszą jest to, że uczniowskie eksperymentowanie wpisuje się w nauczanie pośrednie. Eksperyment to rozwijanie podstawowych sprawności intelektualnych potrzebnych w ciągu całego życia i na każdym stanowisku pracy, ponieważ niezwykle ważne jest w nim analizowanie danych (co mam? czego mi brakuje i jak to zdobyć?).

Źródło:
Praca zbiorowa pod redakcją naukowa Stanisława Dylaka
Strategia kształcenia wyprzedzającego. str.24
Wydawca: Ogólnopolska Fundacja Edukacji Komputerowej, Poznań 2013

Eksperyment jako metoda poznawania, a ściślej metoda budowania uzasadnionego teoretycznego opisu jakiejś rzeczywistości ma przypisane cztery zasadnicze etapy.

Pierwszy z nich to gromadzenie informacji i wiedzy na dany temat oraz językowe ujęcie trudności poznawczej czy luki w wiedzy, innymi słowy to sformułowanie problemu do rozwiązania.

Drugi etap eksperymentu to sformułowanie – na podstawie zgromadzonych informacji i wiedzy – najbardziej prawdopodobnych rozwiązań, czyli hipotez.

Te hipotetyczne rozwiązania stanowią swego rodzaju reflektory mające wyznaczać (poprzez ich oświetlanie) te obszary, w których upatrujemy rozwiązań. Przyjęte hipotezy wyznaczają zatem szczegółowy przedmiot i sposób postępowania badawczego. W szczególności mamy tu na uwadze wyodrębnienie i zdefiniowanie zmiennych: niezależnych (tych, które wprowadzamy do zjawiska czy procesu) oraz zależnych – czyli tych zjawisk, zdarzeń, które mogą być pod wpływem czy efektem oddziaływania wprowadzonych przez nas zmiennych, czyli zmiennych niezależnych. I to jest istotna różnica między eksperymentem a doświadczeniem. W doświadczeniu rozumianym potocznie w zasadzie nie przewidujemy wyników, a z pewnością nie gromadzimy wiedzy na dany temat – podejmujemy działanie i czekamy na wynik, który później opisujemy, wzbogacając naszą wiedzę.

Trzeci etap to realizacja założeń eksperymentalnych, czyli uruchomienie działania zmiennej niezależnej i obserwowanie wyników tej ingerencji. Zwracamy tutaj uwagę na konieczność dokładnego zdefiniowania oraz kontroli zmiennych – niezależnych i zależnych.

Czwartym etapem jest opis wyników, wnioskowanie oraz prezentacja wniosków, a także ich interpretacja w kontekście posiadanej wiedzy, ze względu na którą uruchomiono daną procedurę eksperymentu.

Eksperyment ma wielkie walory nie tylko badawcze – jako narzędzie poznania – ale także jako swojego rodzaju manierę gromadzenia danych, budowania twierdzeń i ich uzasadniania, wdrażająca sprawców w okowy krytycznego myślenia w gromadzeniu wiedzy oraz jej wykorzystywania do budowania nowej. W poznaniu naukowym odpowiedź na jedno pytanie rodzi kolejne pytania.

Źródło
Str.26, 27
Praca zbiorowa pod redakcją naukowa Stanisława Dylaka
Strategia kształcenia wyprzedzającego. Str. 26, 27
Wydawca: Ogólnopolska Fundacja Edukacji Komputerowej, Poznań 2013

Podsumowując, z powyższych cytatów wynika, że


Eksperyment składa się z czterech etapów.

  1. Sformułowanie problemu do rozwiązania
  2. Sformułowanie – na podstawie zgromadzonych informacji i wiedzy – najbardziej prawdopodobnych rozwiązań, czyli hipotez.
    • wyodrębnienie i zdefiniowanie zmiennych zależnych i niezależnych.
  3. Realizacja eksperymentu.
  4. obserwowanie i kontrolowanie zmiennych zależnych i niezależnych.
  5. Opis wyników eksperymentu oraz ich interpretacja i wyciąganie wniosków.

Jeśli zaś chodzi o doświadczenie, to z powyższych cytatów możemy się dowiedzieć, że:
W doświadczeniu rozumianym potocznie w zasadzie nie przewidujemy wyników, a z pewnością nie gromadzimy wiedzy na dany temat – podejmujemy działanie i czekamy na wynik, który później opisujemy, wzbogacając naszą wiedzę”.


Dzięki pracy zespołu pod kierownictwem profesora Dylaka można więc zobaczyć, jak bardzo korzystną metodą uczenia się (czy nauczania) jest eksperyment. W każdym razie eksperyment jest ważnym elementem promowanej przez profesora Dylaka i jego zespół metody nauczania określanej jako „strategia kształcenia wyprzedzającego”.

Możemy więc zobaczyć, że wg profesora Dylaka korzystne byłoby, jeśli w nauczaniu mielibyśmy więcej eksperymentów w stosunku do powszechnie wykorzystywanych doświadczeń.

Nie wiem, jak obecnie wygląda nauka w szkole, jednak w latach 70-tych i 80-tych, kiedy ja chodziłem do szkoły, to faktycznie powszechnie były wykorzystywane doświadczenia, i było bardzo mało eksperymentów. Skoro profesor Dylak promuje eksperymentowanie, to mogę się domyślać, że w tym zakresie jest ciągle wiele do zrobienia.

Ta przewaga doświadczenia nad eksperymentem w nauczaniu szkolnym bardzo mnie zaintrygowała. Zaintrygowała mnie między innymi dlatego, że niedawno dowiedziałem się o tzw. kryzysie replikacji. O tym kryzysie możemy przeczytać np. na stronie:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Replikacja_(metoda_naukowa)

Kryzys ten krótko mówiąc, polega na tym, że w szkolnictwie wyższym, i w ogóle w pracach naukowych, mamy za dużo eksperymentów w stosunku do doświadczeń. Tzn. w języku naukowym za dużo badań w stosunku to replikacji (czyli odtwarzania badań). Replikacje są bardzo ważne, ponieważ dzięki nim można potwierdzić jakieś wcześniej wykonane badania. Albo też możemy wykazać, że jakieś badania zostały przeprowadzane nieprawidłowo lub możemy znaleźć w nich jakieś błędy do naprawienia.

W pracach naukowych więc, czy ogólnie mówiąc w nauce, w pewnym sensie badania są analogiczne do eksperymentowania. A doświadczenia, są analogiczne do replikacji, czyli do odtwarzania badań, żeby je sprawdzić.

Odnośnie do kryzysu replikacyjnego obecnie można znaleźć coraz więcej artykułów, mówiących o tym kryzysie, i o tym, jak temu zaradzić. Okazuje się, że wiele badań wykonanych przez jednych naukowców, nie zostało odtworzonych i potwierdzonych przez innych naukowców. Zatem zbyt wiele uwagi poświęca się badaniom, a za mało jest prac, które by te badania potwierdziły. W sumie więc powiększa się liczba badań, które nie są potwierdzone. To może spowodować to, że będziemy mieli coraz większą liczbę niepotwierdzonych badań, czyli takich badań, o których nie będzie wiadomo czy są słuszne, albo w jakim stopniu są słuszne?

Winą za ten stan obarcza się między innymi coraz bardziej korporacyjny charakter uniwersytetów, gdzie obecnie często przeważa słynna niepisana dewiza działania dla naukowców, czyli „publikuj albo giń”. Przy tym podejściu odtwarzanie badań jest mniej atrakcyjne dla naukowców. Jest tak dlatego, że ocenia się ich w dużym stopniu po ilości publikacji z badań, jakie przeprowadzili. W mniejszym stopniu zaś doceniane są publikacje dotyczące replikacji.

Na szczęście coraz większą uwagę na replikowanie badań zwraca się w psychologii i w medycynie. W naukach tych obecnie otwarcie mówi się o kryzysie replikacyjnym i szuka się rozwiązań tego problemu. Miejmy nadzieję, że z czasem z psychologii i medycyny będą brać przykład również inne nauki.

Nie będę tutaj dalej wnikał w kryzys replikacji, gdyż nie jestem naukowcem, i mogę tutaj powiedzieć jedynie tyle, ile mi się uda znaleźć w artykułach na ten temat. Nie mogę więc tego potwierdzić osobiście.

Jednak dla mnie niezwykle ciekawe jest to, że na podstawie tego, co napisałem wyżej o szkolnictwie podstawowym i średnim oraz szkolnictwie wyższym, możemy powiedzieć, że:
— mamy za dużo doświadczeń w stosunku do eksperymentów — w szkolnictwie podstawowym i średnim
— i mamy za dużo eksperymentów w stosunku do doświadczeń (czyli badań w stosunku do replikacji) — w szkolnictwie wyższym i ogólnie w świecie naukowym.


Myślę, że z tego można wyciągnąć bardzo prosty wniosek. Tzn. bardzo ważne jest to, żeby pomiędzy eksperymentami a doświadczeniami (czy pomiędzy badaniami a replikacjami) był odpowiedni balans.

Jeśli pomiędzy eksperymentami a doświadczeniami jest odpowiedni balans wtedy nasze uczenie się (czy nauczanie) jest prawidłowe.


No dobrze, a jak może wyglądać eksperymentowanie i doświadczanie w typowym życiu?


W życiu eksperymentowanie możemy wykorzystywać w sytuacjach, kiedy nie wiemy, jakie konkretnie efekty mogą przynieść nasze działania. Może być tak, że robimy coś po raz pierwszy, albo robimy coś nowymi metodami. Przy eksperymencie nie wiemy, jaki będzie jego efekt. Możemy jedynie zakładać czy stawiać jakieś hipotezy tego, co możemy otrzymać w wyniku naszych eksperymentalnych działań.

Do eksperymentowania w życiu, często zmuszają nas takie sytuacje, w których musimy poradzić sobie z różnymi nowymi dla nas problemami, sprawami, zadaniami, trudnościami, wyzwaniami itp.

Eksperymentujemy również wtedy, kiedy chcemy osiągnąć jakiś cel, na którym nam bardzo zależy. Może to być cel materialny lub niematerialny. Innymi słowy, „eksperymentujemy”, żeby coś osiągnąć, czy żeby po prostu coś „mieć”. „Mieć” coś, co jest nam potrzebne, czego chcemy, czego pragniemy, do czego dążymy itd.


Myślę, że „eksperymentowanie” w życiu można też skojarzyć ze słowem „załatwianie”. To słowo w języku polskim jest bardzo wieloznaczne. Załatwianie jest swego rodzaju eksperymentowaniem. Takim życiowym eksperymentowaniem.

Przy załatwianiu, podobnie jak przy przeprowadzaniu eksperymentu, musimy się wcześniej:
— odpowiednio przygotować;
— przemyśleć jak załatwianie (czy eksperyment) przeprowadzić;
— odpowiednio nastawić się psychicznie, żeby mieć odpowiedni nastrój i świeży umysł;
— warto mieć jakieś przewidywania (hipotezy, scenariusze itp.) tego, co może się wydarzyć, i co ewentualnie możemy osiągnąć;
— przewidzieć ewentualne przeciwności, czy to, co się może nie udać;
— w trakcie realizacji naszego załatwiania zaś, staramy się zapamiętać przebieg tego załatwiania (eksperymentowania). Dzięki temu będziemy mogli wyciągnąć odpowiednie wnioski na przyszłość. Tzn. będziemy mogli wykorzystać nasze doświadczenia w podobnych sytuacjach.


Doświadczenie zaś mamy wtedy, kiedy wykonujemy, jakieś działania, które powinny dać jakiś określony efekt. Doświadczenie, często może być odtwarzaniem eksperymentowania, o którym pisałem przed chwilą. Ważną funkcją doświadczenia jest też ulepszanie eksperymentów, po to, żeby nauczyć się bardzo dobrze robić coś nowego. Dzięki temu stajemy się ekspertem w robieniu czegoś nowego. Taka umiejętność robienia czegoś nowego może nam pomóc lepiej radzić sobie w życiu. Dzięki temu możemy też zaimponować innym i zdobyć czyjeś uznanie i szacunek.

Jeśli dzięki doświadczeniu możemy zdobyć szacunek i uznanie innych to wychodzi na to, że doświadczenie może nam pomagać w budowaniu różnych relacji z innymi. Krótko mówiąc, dzięki temu możemy stać się „kimś” w relacjach z innymi. A jak możemy „być kimś”, to ten sposób zyskujemy różne przeżycia, (czyli doświadczenia).

Przeżywanie czegoś, jest kolejnym znaczeniem pojęcia „doświadczenie”. Jest tak, ponieważ jeśli coś „przeżywamy” to coś „doświadczamy”.

A zatem takie życiowe „doświadczanie” wiąże się z tym, że wykonując coś, skupiamy się na tym, żeby osiągnąć jakieś przeżycie. Dzięki takiemu przeżyciu będziemy mogli się poczuć kimś wartościowym we własnych oczach i oczach innych. Dzięki takiemu przeżyciu (doświadczaniu):
— będziemy mieli co opowiadać;
— będziemy ciekawymi ludźmi;
— będziemy w centrum zainteresowania;
— itp.

Zatem dzięki „doświadczaniu” będziemy po prostu „kimś”. Innymi słowy „doświadczamy” czegoś, żeby „być kimś”, czy po prostu, żeby „być”.

„Doświadczenie” jest też czymś, co możemy zbierać, nabywać, nabierać, zdobywać itp. Często nabieramy doświadczenia dzięki temu, że obserwujemy to, co się dzieje wokół nas.

Ogólnie można obserwować:

  • To, co dzieje się wokół nas, że tak powiem, samo z siebie, (czy samoistnie).
  • Albo, co się dzieje wokół nas z naszą pomocą, czy z naszego powodu. Możemy więc sprowokować dzianie się czegoś. A robimy to po to, żeby:
    — coś zaobserwować;
    — coś stwierdzić;
    — przekonać się o czymś, czy przekonać się do czegoś;
    — upewnić się;
    — itd.

Zatem patrzymy na jakieś wydarzenia, które się teraz dzieją. Porównujemy z podobnymi doświadczeniami, które mieliśmy w przeszłości. Analizujemy je. Zastanawiamy się, co się powtarza, a co się zmienia? Co jest bardzo podobne, a co jest zupełnie inne. Itd. I dzięki temu możemy się dowiedzieć, co od czego zależy? Tzn. jakie są zależności, które mają wpływ na jakieś powtarzające się wydarzenia, czy jakie występują pomiędzy nimi „relacje”? Jakie „relacje” czy związki występują pomiędzy jakimś rzeczami, otaczającymi warunkami, ludźmi itd. Jak „wpływają” rzeczy, otaczające warunki i uczestnicy, na to, że coś stało się tak, a nie inaczej? Albo dlaczego, ciągle się coś powtarza i dzieje się w taki a inny sposób, czy też przebieg czegoś jest ciągle podobny do siebie.

I to wszystko może nam pomóc ustalić, jak mamy się ustawić do określonych ludzi, wydarzeń, okoliczności, miejsc, maszyn, rzeczy, zwierząt, roślin itp. Ogólnie mówiąc, ustalić jak w otaczającym nas świecie mamy się zachowywać i jaką postawę przyjąć, czyli jak w otoczeniu, w którym przebywamy mamy „być”.


Podsumowując:

  • Staramy się „eksperymentować” z czymś, żeby coś osiągnąć, czy coś „mieć”. Eksperymentowanie więc (czy załatwianie) pomaga nam „mieć”.
  • Staramy się coś „doświadczać”, żeby wiedzieć, jakie zachowanie jest najbardziej odpowiednie, czy w jaki sposób „być” z kimś, z czymś, gdzieś itd. Doświadczanie więc pomaga nam „być”.

Kolejnym argumentem uzasadniającym użycie pojęć „eksperyment” i „doświadczenie” jest to, że pojęcia te uzupełniają definicje ekstrawersji i introwersji. Przypomnę, że definicje te (razem z eksperymentem i doświadczeniem) wyglądają następująco:


Definicja introwersji Definicja ekstrawersji
być
podmiot, relacja
doświadczenie
ochrona i promocja
mieć
przedmiot, sprawa
eksperyment
ryzyko i szansa


Możemy zobaczyć, że obok pojęcia „eksperyment” znajdują się pojęcia „przedmiot, sprawa”. „Eksperymentowanie” bowiem przeważnie dotyczy jakichś „przedmiotów” czy „spraw”. „Eksperymentowanie” często prowadzi do tego, żeby coś osiągnąć, czy żeby po prostu coś „mieć”.

Z „eksperymentowaniem” też wiążą się różnego rodzaju „zagrożenia i szanse”.

Z kolei „doświadczanie” sąsiaduje ze zwrotem „relacja i podmiot”. „Doświadczanie” bowiem przeważnie wiąże się z sytuacjami, kiedy jesteśmy (lub stajemy się) „podmiotem”. „Doświadczanie” może również wiązać się z „relacjami”. „Relacje” te mogą być różnego rodzaju. Najbardziej istotne dla naszych rozważań o typach charakterów, będą oczywiście relacje międzyludzkie. W relacjach międzyludzkich możemy mieć na myśli zarówno relacje z innymi, jak i z samym sobą.

Oprócz tego można też mówić o relacjach, jakie nawiązujemy z różnymi przedmiotami, np. naczyniami, narzędziami, maszynami itp.

Niezależnie jednak czy mamy do czynienia z relacjami międzyludzkimi, czy z relacjami z przedmiotami, to relacje te tworzą nasze „doświadczenie”. „Doświadczenie”:
— na którym możemy bazować;
— z którego możemy czerpać wiedzę;
— które pomaga nam podejmować decyzje;
— które sprawia, że jesteśmy coraz lepsi w wykonywaniu czegoś;
— itp.

W sumie „doświadczanie” prowadzi do tego, żeby „być” kimś. Można też oczywiście prostu „być” i świadomie czegoś „doświadczać”, bez jakichś wygórowanych ambicji. Nasze „bycie” czy nasze jestestwo często potrzebuje z jednej strony „ochrony”, kiedy „doświadczamy” czegoś przykrego, bolesnego i niemiłego, a z drugiej strony potrzebujemy „promocji”, żeby „być” kimś docenianym, poważanym, docenianym itp.


Myślę, że jako podsumowanie, można tu podać przykład sytuacji, o której już mówiłem w rozdziale „19. Introwersja i ekstrawersja”.

Zanim podam ten przykład, proszę najpierw zwrócić uwagę, że powyżej zaliczyłem:
— „doświadczenie” do mechanizmu introwersji,
— a „eksperyment” do mechanizmu ekstrawersji.

Przykład zaś, który chcę przypomnieć, dotyczy właśnie mechanizmów introwersji i ekstrawersji. Tzn. przywołałem tam historię z filmu i książki pod tytułem „Pomiędzy nami góry”. Autorem książki jest Charles Martin. A reżyserem filmu z 2017 roku jest Hany Abu-Assad.

Bohaterowie tej opowieści przeżyli katastrofę lotniczą. Samolot, którym lecieli, rozbił się wysoko w górach, na kompletnym odludziu. Żeby przetrwać, mieli oni głównie dwie opcje:

  1. Urządzić się jakoś w ocalałej pozostałości po kadłubie samolotu i czekać na pomoc.
  2. Samemu wybrać się w pełną niebezpieczeństw podróż i szukać ratunku.

Myślę, że:

  1. Urządzenie się w pozostałości po kadłubie samolotu i czekanie na pomoc, możemy zaliczyć do opcji przetrwania, która wykorzystuje „doświadczenie”.
  2. Z kolei wybranie się samemu w pełną niebezpieczeństw podróż i szukanie ratunku, możemy zaliczyć do opcji przetrwania, która wykorzystuje „eksperyment”.

Dlaczego?

Tu może wykorzystam jeszcze raz to, co powiedział zespół profesora Dylaka, na temat doświadczenia i eksperymentu.


Odnośnie do doświadczenia zespół ten powiedział, że:
„W doświadczeniu rozumianym potocznie w zasadzie nie przewidujemy wyników, a z pewnością nie gromadzimy wiedzy na dany temat – podejmujemy działanie i czekamy na wynik, który później opisujemy, wzbogacając naszą wiedzę”.

Myślę, że ten opis pasuje do opcji przetrwania „urządzić się w pozostałości po kadłubie samolotu i czekać na pomoc”.


Z kolei, odnośnie do eksperymentu, zespół profesora Dylaka wyróżnił cztery etapy, które składają się na eksperyment:

  1. Sformułowanie problemu do rozwiązania
  2. Sformułowanie – na podstawie zgromadzonych informacji i wiedzy – najbardziej prawdopodobnych rozwiązań, czyli hipotez.
    • wyodrębnienie i zdefiniowanie zmiennych zależnych i niezależnych.
  3. Realizacja eksperymentu.
    • obserwowanie i kontrolowanie zmiennych zależnych i niezależnych.
  4. Opis wyników eksperymentu oraz ich interpretacja i wyciąganie wniosków.

Myślę, że ten opis, pasuje do opcji przetrwania „wybrać się w pełną niebezpieczeństw podróż i samemu szukać pomocy”. Ta opcja jest w istocie eksperymentem, ponieważ:

  1. Zanim wybierzemy się w podróż, która ma nas ocalić, musimy sformułować, jakie problemy przed nami czekają.
  2. Musimy sformułować hipotezy, jak te problemy rozwiążemy, i określić, z czym możemy mieć do czynienia. To, z czym będziemy mieli do czynienia to nasze zmienne, które są od nas zależne lub niezależne. Np. nie będą od nas zależne warunki pogodowe, ale zależne od nas będzie to, jakie zabierzemy ubrania. Ubrania te będziemy odpowiednio zmieniać podczas podróży, żeby się na te zmienne warunki pogodowe przygotować.
  3. Potem realizujemy nasz eksperyment, czyli wybieramy się w podróż, która ma nas ocalić. Podczas tego eksperymentu staramy się mieć odpowiednie nastawienie i motywację, żeby radzić sobie ze zmieniającymi się sytuacjami, i żeby eksperyment ten przeprowadzić do końca.
  4. Kiedy zakończy się eksperyment, czyli zakończy się nasza podróż, dzięki której uda się wyjść z trudnej sytuacji i ocaleć, możemy wyciągnąć wnioski na przyszłość. Wówczas, możemy:
    • Robić coś, żeby podobnej sytuacji uniknąć.
    • A jeśli jednak znajdziemy się w podobnej sytuacji, wówczas będziemy mogli wykorzystać nasze doświadczenia. I wtedy, w zasadzie będziemy już przeprowadzać doświadczenie. Tzn. będziemy podejmować działania zgodne z naszymi doświadczeniami, jakie nabyliśmy podczas przeprowadzania eksperymentu. I przy okazji ulepszymy to, co możemy zrobić lepiej.


ANALIZA i SYNTEZA


Do definicji spostrzegania i osądzania, jak wyżej wspomniałem, chcę dodać następujące terminy:
- analiza – do definicji spostrzegania,
- i synteza – do definicji osądzania.

Dzięki temu definicje osądzania i spostrzegania będą wyglądały następująco:


Definicja osądzania Definicja spostrzegania
troszczyć się
proces, akt
synteza
planowanie i organizacja
konkurować
ruch, akcja
analiza
znajdowanie i zagospodarowanie

Po dodaniu „syntezy” i „analizy” schemat czterech dodatkowych punktów odniesienia będzie wyglądać tak.



Najkrócej można chyba powiedzieć, że:
- analiza jest odwrotnością syntezy, czy synteza jest odwrotnością analizy,
- synteza łączy (czy sumuje),
- a analiza rozdziela, (czy rozróżnia).

Terminy synteza i analiza są wykorzystywane w wielu dziedzinach życia i nauki. Myślę, że wstępnie mogą nam o nich coś powiedzieć definicje, które przytaczam poniżej.


analiza
1. «rozpatrywanie jakiegoś problemu, zjawiska z różnych stron w celu jego poznania, zrozumienia lub wyjaśnienia; także wyjaśnienie lub opis jakiegoś zjawiska lub problemu, będące wynikiem takiego rozpatrywania»
2. «metoda badawcza polegająca na wyodrębnieniu z danej całości jej elementów i badaniu każdego z osobna; także opis badania wykonanego taką metodą»
3. «badanie jakościowego i ilościowego składu chemicznego substancji; także badanie laboratoryjne krwi, moczu, kału i innych substancji ustrojowych»
4. matematyka, analiza matematyczna «dział matematyki obejmujący badanie ciągów i szeregów funkcji oraz rachunek różniczkowy i całkowy»
gr. análysis rozłożenie na części’
Źródło:
Multimedialne słowniki języka polskiego PWN – Wersja 1.0
Wydawca pwn.pl sp. z o. o.

synteza
1. «łączenie wielu różnych elementów w jedną całość lub całościowe poznanie jakiegoś zjawiska oparte na poprzednim zbadaniu jego elementów; także całościowe ujęcie jakiegoś problemu będące wynikiem badania jego elementów, a następnie łączenia ich»
2. chemia «reakcja chemiczna łączenia się substancji prostych w bardziej złożone»
3. filozofia «w dialektyce Hegla: ostatni etap trójfazowego rozwoju rzeczywistości (teza – antyteza – synteza), w którym jakieś pojęcie lub byt przyjmuje dojrzałą postać, godzącą w sobie przeciwstawne tendencje stadiów wcześniejszych»
fr. synthèse, z gr. sýnthesis złożenie
Źródło:
Multimedialne słowniki języka polskiego PWN – Wersja 1.0
Wydawca pwn.pl sp. z o. o.

Mówiąc o syntezie, myślę, że warto wspomnieć o filozofie, którym jest Georg Wilhelm Friedrich Hegel. Hegel między innymi pracował nad dialektyką.

Dialektyka wg Hegla jest metodą rozumowania, która pomaga w godzeniu ze sobą różnych sprzeczności, przeciwieństw, opozycji itd.

W jego ujęciu dialektyka jest ciągłym procesem przechodzenia od jednych sprzeczności do drugich. Jeśli będziemy na przemian przechodzić od jednego przeciwieństwa do drugiego, to w końcu je ze sobą jakoś połączymy.

Zatem dzięki balansowaniu pomiędzy sprzecznościami możemy pogodzić je ze sobą. W sumie więc jakimś sposobem dojdzie do syntezy sprzeczności, opozycji, przeciwieństw, biegunów, odwrotności, kontrastów itp.

Proces dialektyczny wg Hegla składa się z:
— tezy — np. idea, twierdzenie, stanowisko, pogląd itd.,
— antytezy — zaprzeczenie tezy,
— i syntezy — łączenie ze sobą sprzeczności, opozycji, przeciwieństw, biegunów, odwrotności, kontrastów itp.

Synteza sama w sobie później może stać się tezą, wobec której z czasem pojawi się odpowiadająca jej antyteza. Wówczas dochodzi do balansowania pomiędzy tą tezą i antytezą, aż połączy ich kolejna synteza. I tak dalej dzięki tworzeniu kolejnych syntez z pojawiających się tez i antytez, mogą przebiegać różne procesy rozwojowe w naszym życiu.

Podsumowując, dzięki syntezie uczymy się.


Skoro na mandali charakterów umieściłem pojęcie syntezy, można by się tu pokusić, o rozważenie tego, co może być odpowiednikiem tezy i antytezy.

Myślę, że tezę i antytezę można skojarzyć z dwoma pojęciami, o których mówiłem wcześniej w tym rozdziale. Tzn. mam tu na myśli, „doświadczenie” i „eksperyment”. Konkretnie:

  • doświadczenie odpowiadałoby tezie lub antytezie,
  • a eksperyment odpowiadałby tezie lub antytezie.

Powyższe dwa punkty może brzmią trochę pokrętnie, ale w zasadzie zależnie od sytuacji:

  • doświadczenie może być tezą lub antytezą dla eksperymentu,
  • a eksperyment może być tezą lub antytezą dla doświadczenia.

Zatem dzięki eksperymentom, możemy podważać doświadczenie, czyli coś, co jest już ustanowione, używane, uznane, potwierdzone itd.

Z kolei dzięki doświadczeniom, czyli próbom odtworzenia jakiegoś eksperymentu można go podważyć lub potwierdzić.


Na mandali charakterów możemy zobaczyć, że odwrotnością syntezy jest analiza. Zatem można też powiedzieć, że powyższe rozważania dotyczące syntezy mogą odpowiadać również analizie.

Konkretnie myślę o tym, że dialektykę Hegla można by rozszerzyć na drugą stromę mandali. Tzn., że:
— teza i antyteza nie tylko prowadzą do syntezy,
— ale teza i antyteza mogą również prowadzić do analizy.

A zatem używając pojęć, które są na mandali charakterów, można powiedzieć, że:
— doświadczenia i eksperymenty nie tylko prowadzą do syntezy,
— ale doświadczenia i eksperymenty prowadzą również do analizy.

I może w tym momencie na tym wniosku poprzestanę. Powiem jedynie tyle, że w filozofii jest cały wielki dział określany jako filozofia analityczna. Co ciekawe filozofia analityczna powstała jako protest przeciwko filozofii postheglowskiej. O filozofii analitycznej można wstępnie się czegoś dowiedzieć np. na stronach Wikipedii:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Filozofia_analityczna

Ogólnie jednak sama analiza filozoficzna nie powstała po Heglu. Istniała we wszystkich epokach, w których uprawiano filozofię. W czasach starożytnych uprawiali ją np. Sokrates i Arystoteles.

W skrócie analizę filozoficzną można rozumieć między innymi jako:

  • rozkładanie jakichś pojęć na czynniki pierwsze,
  • precyzyjne definiowanie swoich myśli,
  • staranie się wyjaśniać określone pojęcia w sposób klarowny, specyficzny, ściśle określony.

Jeśli musimy być precyzyjni i specyficzni to musimy zwracać szczególną uwagę na język, jakim posługujemy się przy analizie. W filozofii analitycznej więc badanie języka (zarówno potocznego, jak i specjalistycznego) jest bardzo ważne.


Nie będę dalej już wnikał w tajniki filozofii analitycznej, gdyż nie jestem filozofem i zapewne nie zrobię tego lepiej niż filozofowie specjalizujący się w tym zakresie.

A teraz myślę, że możemy przyjąć, że zarówno filozofia heglowska, jak i analityczna są słuszne. Tzn.:
— filozofia Hegla jest ciekawym spojrzeniem na syntezę,
— a filozofia analityczna jest ciekawym spojrzeniem na analizę.

I dla nas ważne jest teraz to, że zarówno synteza i analiza mają swoje silne umocowanie w dziejach myśli ludzkiej. Mamy więc bardzo bogaty materiał do dalszych przemyśleń.

W pracy tej, czyli pracy odnoszącej się do typów charakterów, nie musimy też rozstrzygać, co jest słuszne, a co nie? Zamiast tego interesuje nas to:
— co poszczególne typy charakterów uważają za słuszne,
— co preferują,
— co wolą używać, czym się kierują,
— itp.

Każdy typ ma po prostu swoje priorytety, racje i upodobania.


I tak wyglądałyby metody uczenia się odpowiadające mechanizmom przystosowawczo-obronnym. Metody te i mechanizmy prezentuję jeszcze w poniższej tabelce.


Mechanizmy przystosowawczo-obronne (czyli ogólne postawy, czy formy reakcji psychicznych) Metody uczenia się
introwersja doświadczenie
ekstrawersja eksperyment
spostrzeganie analiza
osądzanie synteza


Podsumowując metody uczenia się (czyli doświadczenie, eksperyment, syntezę i analizę) pomagają one nam sobie radzić z naszymi zależnymi i niezależnymi od nas życiowymi zmiennymi. Dzięki temu „zmienne” stają się czymś bardziej solidnym i stałym. A zatem, jeśli wykorzystamy tu analogię do matematyki, „zmienna” staje się „stałą”. (W matematyce „stała” jest odwrotnością „zmiennej”).

Można by zatem powiedzieć, że dzięki metodom uczenia się, nasze „życiowe zmienne” zamieniają się w „życiowe stałe”.

Oczywiście nasze „życiowe stałe” bywają stałe jakiś dłuższy lub krótszy czas. Tzn. do czasu, kiedy sami mamy ochotę je zmienić, albo to czasu, kiedy jakieś zewnętrzne okoliczności nas do tego zmuszają.

Jak to w życiu bywa, nie jest dla nas korzystne, jeśli mamy do czynienia ze zbyt wieloma „zmiennymi”, albo jeśli mamy do czynienia ze zbyt wieloma „stałymi”. Nadmiar „stałych” może nas ograniczać w rozwoju, a nadmiar „zmiennych” może uczynić nasze życie bardzo niekomfortowym i stresującym. Trzeba więc pomiędzy „stałymi” a „zmiennymi” poszukiwać jakiegoś „złotego środka”.

Celowo użyłem tutaj zwrotu „złoty środek”, gdyż pojęcie to ma bardzo długą tradycję.

„Złoty środek” to teoria stworzona już w starożytności. Pisał o niej między innymi Arystoteles i Horacy. Chodzi tu o to, że złoty środek nie zawsze znajduje się na środku. Np. sportowiec i modelka, mają inne diety. Ilość pożywienia i sposób odżywiania się sportowca byłby nieodpowiedni dla modelki i odwrotnie. A zatem „złote środki” jeśli chodzi o dietę, będą różne dla sportowca i modelki.

Wracając do „zmiennych” i „stałych”, to „złoty środek” pomiędzy nimi jest inny dla każdego z nas. I dla każdego z nas jest inny „złoty środek” pomiędzy czterema metodami uczenia się, o których mówiłem powyżej, czyli pomiędzy doświadczeniem, eksperymentem, syntezą i analizą.


***


Na tym rozdziale kończę przedstawianie moich definicji mechanizmów przystosowawczo-obronnych, czyli introwersji, ekstrawersji, spostrzegania i osądzania.

W przyszłości zapewne będę jeszcze nie raz analizował powyższe definicje. Jest więc prawdopodobne to, że dokonam w tych definicji jakichś ulepszeń. Na ten moment jednak po rozmyślaniach, jakich dokonałem, definicje te wydają mi się wystarczająco dobre.

A zatem definicje mechanizmów przystosowawczo-obronnych wyglądają następująco.


Definicja introwersji Definicja ekstrawersji
być
podmiot, relacja
doświadczenie
ochrona i promocja
mieć
przedmiot, sprawa
eksperyment
ryzyko i szansa

Definicja osądzania Definicja spostrzegania
troszczyć się
proces, akt
synteza
planowanie i organizacja
konkurować
ruch, akcja
analiza
znajdowanie i zagospodarowanie

Poniżej dla podsumowania definicje te umieściłem też na schemacie pomocniczych punktów odniesienia naszej psychiki.





Jacek Błach


Bibliografia:

ADHD – zespół nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi – Wikipedia
https://pl.wikipedia.org/wiki/ADHD

Alergia – Wikipedia
https://pl.wikipedia.org/wiki/Alergia

Autyzm dziecięcy – Wikipedia
https://pl.wikipedia.org/wiki/Autyzm_dziecięcy

Choroba Alzheimera – Wikipedia
https://pl.wikipedia.org/wiki/Choroba_Alzheimera

Cukrzyca – Wikipedia
https://pl.wikipedia.org/wiki/Cukrzycahttps://pl.wikipedia.org/wiki/Cukrzyca
Dysgrafia – Wikipedia
https://pl.wikipedia.org/wiki/Dysgrafia

Dysleksja – Wikipedia
https://pl.wikipedia.org/wiki/Dysleksjahttps://pl.wikipedia.org/wiki/Dysleksja
Dyskalkulia – Wikipedia
https://pl.wikipedia.org/wiki/Dyskalkulia

Dysortografia – Wikipedia
https://pl.wikipedia.org/wiki/Dysortografia

Filozofia analityczna – Wikipedia
https://pl.wikipedia.org/wiki/Filozofia_analityczna
Analytic philosophy – Wikipedia
https://en.wikipedia.org/wiki/Analytic_philosophy

Fobia – Wikipedia
https://pl.wikipedia.org/wiki/Fobia

Georg Wilhelm Friedrich Hegel – Wikipedia
https://pl.wikipedia.org/wiki/Georg_Wilhelm_Friedrich_Hegel

Golden mean (philosophy) – Wikipedia
https://en.wikipedia.org/wiki/Golden_mean_(philosophy)

Horacjański złoty środek – Wikipedia
https://pl.wikipedia.org/wiki/Horacja%C5%84ski_z%C5%82oty_%C5%9Brodek

Niepełnosprawność intelektualna – Wikipedia
https://pl.wikipedia.org/wiki/Niepełnosprawność_intelektualna

Obsesje – Wikipedia
https://pl.wikipedia.org/wiki/Obsesje

Otępienie, demencja – Wikipedia
https://pl.wikipedia.org/wiki/Otępienie

Padaczka – Wikipedia
https://pl.wikipedia.org/wiki/Padaczka

Pedeutologia – Wikipedia
https://pl.wikipedia.org/wiki/Pedeutologia

Praca zbiorowa pod redakcją naukowa Stanisława Dylaka
Strategia kształcenia wyprzedzającego.
Str. 24, 26, 27
Wydawca: Ogólnopolska Fundacja Edukacji Komputerowej, Poznań 2013
Egzemplarz bezpłatny – podręcznik współfinansowany ze środków Unii Europejskiej w ramach
Europejskiego Funduszu Społecznego
https://edustore.eu/download/Strategia_Ksztalcenia_Wyprzedzajacego.pdf

Replikacja – Wikipedia
https://pl.wikipedia.org/wiki/Replikacja_(metoda_naukowa)

The mountain between us (Pomiędzy nami góry)
Film amerykański, 2017, reżyseria: Hany Abu-Assad.
https://www.filmweb.pl/film/Pomi%C4%99dzy+nami+g%C3%B3ry-2017-726818

Trudności w uczeniu się – Wikipedia
https://pl.wikipedia.org/wiki/Trudności_w_uczeniu_się

Zaburzenia afektywne dwubiegunowe – Wikipedia
https://pl.wikipedia.org/wiki/Zaburzenia_afektywne_dwubiegunowe

Zaburzenia dysocjacyjne – Wikipedia
https://pl.wikipedia.org/wiki/Zaburzenia_dysocjacyjne

Zaburzenia nerwicowe – Wikipedia
https://pl.wikipedia.org/wiki/Zaburzenia_nerwicowe

Zespół Aspergera – Wikipedia
https://pl.wikipedia.org/wiki/Zespół_Aspergera

Zmienna (matematyka) – Wikipedia
https://pl.wikipedia.org/wiki/Zmienna_(matematyka)

Zmienne niezależne i zależne
strona internetowa – Naukowiec.org
https://www.naukowiec.org/wiedza/metodologia/zmienne-niezalezne-i-zalezne_652.html
Proszę zwrócić uwagę na to, że teksty i ilustracje mojego autorstwa (Jacek Błach) w rozdziałach, w których opisuję teorię mandali charakterów (Mandala Charakterów — Teoria) są na licencji:
CC0 1.0 Universal
Dla tekstów i ilustracji innych autorów, które cytuję w moich pracach, mogą obowiązywać dodatkowe ograniczenia.