Aktualizacje
Aktualizacja 1.25 – Ekstrawersja i introwersja – czym tak właściwie one są?
W tej aktualizacji postanowiłem opisać moje przemyślenia na temat pojęć jakimi są introwersja i introwersja.
Pojęcia introwersja i ekstrawersja są coraz częściej używane. Osobiście jednak coraz częściej nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że tak właściwie to nie wiem, co te pojęcia znaczą? Tzn. miałem wrażenie, że obiegowe znaczenie introwersji i ekstrawersji, coraz bardziej odbiega od znaczenia, jakie miał na myśli Carl Gustaw Jung, czyli twórca tych pojęć.
Dlaczego miałem takie wrażenie?
Aby to przedstawić, posłużę się może definicjami, ze słownika języka polskiego oraz angielskiego.
Cecha osobowości wyrażająca się w kierowaniu uwagi i zainteresowań na świat zewnętrzny, w łatwości nawiązywania kontaktów z ludźmi i dużej potrzebie działania, przeciwieństwo introwersji.
Ekstrawertyk
Człowiek interesujący się otaczającą rzeczywistością, łatwo wyrażający swe myśli i uczucia, łatwo nawiązujący kontakty z innymi ludźmi.
Multimedialne słowniki języka polskiego PWN. Wersja 1.0
Cecha osobowości wyrażająca się w skupianiu się na własnych przeżyciach, zamykaniu się w sobie, powściągliwości w wyrażaniu uczuć i małym zainteresowaniem światem zewnętrznym, przeciwieństwo ekstrawersji.
Introwertyk
Człowiek skupiający się na własnych przeżyciach, zamykający się w sobie i mało zainteresowany światem zewnętrznym.
Multimedialne słowniki języka polskiego PWN. Wersja 1.0
W powyższych definicjach jest napisane, że introwersja i ekstrawersja są cechami. Określenie introwersji i ekstrawersji – cechami osobowości, jest pierwszą rozbieżnością, na jaką chciałem zwrócić uwagę. Jung bowiem nie używał słów „cecha osobowości” do określania introwersji bądź ekstrawersji. To, w jaki sposób je określał, przytoczę w dalszej części tego artykułu.
Dalej, jeśli przyjrzymy się bliżej definicji ekstrawersji, to możemy przeczytać, że jest to – „cecha osobowości wyrażająca się w kierowaniu uwagi i zainteresowań na świat zewnętrzny, w łatwości nawiązywania kontaktów z ludźmi i dużej potrzebie działania”.
Jeśli chodzi o to zdanie, mam tu jeszcze dwie wątpliwości.
Pierwsza dotyczy pierwszej części zdania - „cecha osobowości wyrażająca się w kierowaniu się uwagi i zainteresowań na świat zewnętrzny”. Tutaj wydaje mi się, że nie całkiem pasuje słowo „zainteresowań”. Tzn. ekstrawersja co prawda wyraża się w kierowaniu „uwagi” na świat zewnętrzny, jednak jeśli chodzi o kierowanie „zainteresowania” na świat zewnętrzny to, to podobnie możemy też powiedzieć o introwersji. Słowo „zainteresowanie” jest więc problematyczne, ponieważ introwertycy są również zainteresowani tym, żeby mieć duży wpływ na świat zewnętrzny.
W dalszej części definicji ekstrawersji można przeczytać, że ekstrawersja wyraża się w „łatwości nawiązywania kontaktów z ludźmi i dużej potrzebie działania”.
Z tego możemy wywnioskować, że jeśli introwertycy są przeciwieństwem ekstrawertyków, to mają trudności w nawiązywaniu kontaktów z ludźmi i nie są zbytnio zainteresowani działaniem. Osobiście znam bardzo wielu introwertyków, którzy kompletnie nie mają żadnego problemu z nawiązywaniem kontaktów z ludźmi. Znam również wielu takich, którzy mają wielką potrzebę działania. Można oczywiście ze mną polemizować, że nie powinno się na podstawie moich doświadczeń i obserwacji oceniać, jak zachowuje się ogół introwertyków. Jednak mówienie, że wszyscy czy większość introwertyków nie ma dużej potrzeby działania i że mają trudności w nawiązywaniu kontaktów, jest wg mnie twierdzeniem bez pokrycia. Owszem introwertycy często dobrze czują się w swoim towarzystwie albo w małym kręgu przyjaciół i znajomych. Jednak to wcale nie oznacza, że muszą mieć trudności w nawiązywaniu kontaktów z ludźmi. Wielu introwertyków cechuje się tym, że ciągle poszukują jakichś nowych kontaktów, gdyż mają nadzieję, że uda im się nawiązać jakąś bliską relację. Introwertycy bowiem, często lubią nawiązywać bliższe relacje z ludźmi. A jeśli wolą bliskie relacje, to siłą rzeczy, krąg znajomych będzie mniejszy z tego prostego powodu, że trudno mieć bliskie kontakty z dużą liczbą ludzi.
Kolejne zdanie budzące moje wątpliwości mówi o tym, że ekstrawertyk to – „człowiek interesujący się otaczającą rzeczywistością, łatwo wyrażający swe myśli i uczucia, łatwo nawiązujący kontakty z innymi ludźmi”. I tu znowu możemy wywnioskować, że introwertyk w takim razie nie będzie interesować się otaczającą rzeczywistością i ma trudności w wyrażaniu myśli i uczuć. Tutaj może się częściowo zgodzić z tym, że ekstrawertycy interesują się otaczającą rzeczywistością, jednak to nie znaczy, że introwertycy się nią nie interesują. Wg mnie zarówno ekstrawertycy, jak i introwertycy bardzo interesują się otaczającą rzeczywistością. Każdy z nich jednak robi to po swojemu. Ekstrawertyka często bardziej interesuje wyłapanie jakichś szans czy okazji w otaczającej rzeczywistości. Introwertyka zaś często interesuje to, jak mieć wpływ na otaczającą rzeczywistość.
Trudno mi się też zgodzić z tym, że introwertycy mają trudności w wyrażaniu myśli i uczuć. Osobiście często mam wrażenie zupełnie odwrotne. Moim zdaniem to właśnie introwertycy mają większą łatwość wyrażania myśli i uczuć (szczególnie uczuć). Introwertycy są przecież bardziej skupieniu na swoim wnętrzu, zatem lepiej niż ekstrawertycy orientują się w swoich myślach i uczuciach. Można tu co prawda powiedzieć, że myślenie jest bliższe ekstrawersji, i że ekstrawertycy mają faktycznie większą skłonność do kierowania się myśleniem. Z kolei introwertycy mają większą skłonność do kierowania się uczuciami. Jednakże kierowanie się myśleniem lub czuciem, nie jest tym samym co wyrażanie myśli lub uczuć. W takim myślę, że bliższe rzeczywistości są następujące stwierdzenia:
- zarówno ekstrawertycy, jak i introwertycy mogą wyrażać swoje myśli i uczucia bez większych problemów,
- ekstrawertycy mają większą skłonność do kierowania się myśleniem,
- introwertycy mają większą skłonność do kierowania się czuciem.
Z kolei, jeśli przyjrzymy się definicji introwersji, to również nasuwają mi się podobne wątpliwości, jak w przypadku definicji ekstrawersji.
Pierwsza część definicji mówi nam, że introwersja wyraża się w „skupianiu na własnych przeżyciach”. Z tego wynika, że ekstrawertycy tego nie robią. Myślę, że trudno byłoby wykazać w realnym życiu, że ekstrawertycy nie skupiają się na własnych przeżyciach. I, że skupianie się na własnych przeżyciach jest to specjalność introwertyków. Jest tu pewna sprzeczność, ponieważ jeśli ekstrawertycy „kierują swoją uwagę na świat zewnętrzny”, to raczej oznacza to, że są gotowi na przeżywanie różnych przeżyć, jakie wiążą się poznawaniem i okrywaniem świata zewnętrznego. Tak właściwie dla wielu ekstrawertyków przeżycia, jakie wiążą się z poznawaniem świata zewnętrznego, są jedną z głównych motywacji. Przeżywanie czegoś nowego sprawia, że coś nowego jest atrakcyjne. I tak w ogólne trudno jest się nie skupiać na tym, co się przeżywa. Ekstrawertycy zatem skupiają się na swoich przeżyciach.
Co zatem różni ekstrawertyków i introwertyków, jeśli chodzi o skupianie się na własnych przeżyciach?
Myślę, że można po prostu powiedzieć, że ekstrawertycy i introwertycy inaczej traktują swoje przeżycia. Przykładowo inaczej się do nich odnoszą. Tzn. np. ekstrawertycy próbują swoje przeżycia interpretować bardziej za pomocą myślenia i intuicji. Introwertycy zaś częściej wykorzystują do tego czucie i doznanie. Oprócz tego są inne różnice, które będą bardziej oczywiste, kiedy w dalszej części tego artykułu przedstawię to, co o introwersji i ekstrawersji mówił Jung.
Wracając o powyższych definicji, to możemy się z nich jeszcze dowiedzieć, że introwersja wyraża się w „zamykaniu się w sobie, powściągliwości w wyrażaniu uczuć”. Tutaj mam wątpliwości co do tego, że jeśli introwertyk kieruje swoje zainteresowanie na świat wewnętrzny, to wg mnie nie jest to jednoznaczne z tym, że musi się on „zamykać w sobie i powściągać swoje uczucia”. Wg mnie introwertycy często bardzo otwarcie wyrażają swoje uczucia. Wielu introwertyków potrafi za pomocą swoich uczuć, mieć duży wpływ na ludzi. A jeśli dany introwertyk ma silną osobowość, to często za pomocą komunikowania i wyrażania swoich uczuć jest on w stanie wpływać na innych, a nawet manipulować innymi, czy nawet przejmować kontrolę nad nimi.
„Zamykanie się w sobie i powściągliwość w wyrażaniu uczuć” sugeruje, że mamy do czynienia z osobą wycofaną. Wycofanie jednak może dotyczyć każdego typu charakteru. Każdy typ jest od czasu do czasu wycofany, jest zamknięty w sobie i niechętnie wyraża swoje uczucia. W takim rozumieniu słowa introwersja, każdy zatem może być czasami introwertyczny. Zatem z tego wynika, że introwersja to jest coś, co się każdemu od czasu do czasu przydarza. A jeśli się to każdemu może przydarzyć, to nie można o tym mówić, jest to wskazówka, która jednoznacznie pokazuje, że akurat mamy do czynienia z introwertykiem. Wówczas możemy mieć do czynienia z kimś, kto akurat w danym momencie jest wycofany. A wycofany może być z różnych powodów, może być np. nieśmiały, zawstydzony, niepewny siebie, mieć poczucie niskiej wartości itp.
Z tego, co wyżej napisałem, wychodziłoby, że w sumie nie bardzo wiadomo, o co chodzi z tą ekstrawersją i introwersją?
Z ciekawości sprawdziłem też definicje angielskie, żeby zobaczyć czy jest podobnie jak w polskich definicjach introwersji i ekstrawersji?
1. (psychology) an extroverted disposition; concern with what is outside the self.
Extrovert
1. A sociable person who is lively and outgoing.
2. (psychology) a person concerned more with practical realities than with inner thoughts and feelings.
1. The condition of being folded inward or sheathed. 2. The folding in of an outer layer so as to form a pocket in the surface.
„the introversion of the blastula”.
3. (psychology) an introverted disposition; concern with one's own thoughts and feelings.
Introvert
1. (psychology) a person who tends to shrink from social contacts and to become preoccupied with their own thoughts.
W słownikach języka angielskiego możemy znaleźć objaśnienia podobne do powyższych. Wydaje mi się, że jeśli przeczytamy wszystkie powyższe definicje i postaramy się wyciągnąć z tego jakąś esencję, to byłoby to trochę bliższe temu, co w swoich pracach na temat introwersji i ekstrawersji pisał Jung. Jednak na ogół oczywiście raczej mało kto będzie starał się wyciągać jakieś znaczenie z szerszego kontekstu. Raczej większość z nas ma taką skłonność, że pośród zdań, które coś opisują, staramy się znaleźć zdanie, które będzie dla nas najbardziej przystępne i będzie do nas najbardziej przemawiało. Myślę, że takimi zdaniami są te, które wymieniam poniżej.
Extrovert (Ekstrawertyk)
1. A sociable person who is lively and outgoing.
Osoba, która jest towarzyska, dziarska i otwarta.
2. (psychology) a person concerned more with practical realities than with inner thoughts and feelings.
Osoba, która bardziej interesuje się praktycznymi realiami niż wewnętrznymi myślami i uczuciami.
Introvert (Introwertyk)
1. (psychology) a person who tends to shrink from social contacts and to become preoccupied with their own thoughts. Osoba, która ma skłonność do wycofywania się z kontaktów społecznych i jest zabsorbowana przez własne myśli.
Jeśli skupimy się na definicjach, które powyżej wymieniłem, to są one w sumie podobne do polskich definicji. Można by było przeprowadzić podobną analizę, jak w przypadku analizy, którą przedstawiłem powyżej odnośnie do polskich definicji introwersji i ekstrawersji.
Poza tym mam wrażenie, że w anglojęzycznym świecie bardziej (dużo bardziej niż w Polsce) ekstrawertyk to po prostu osoba towarzyska i otwarta, a introwertyk to osoba wycofana i zamknięta w sobie. To obiegowe pojęcie właściwie ma niewiele wspólnego z tym, co o introwersji i ekstrawersji pisał Jung.
Oprócz tego, obiegowe pojęcie ekstrawersji i introwersji, zdecydowanie faworyzuje ekstrawertyków i jest bardzo krzywdzące dla introwertyków.
W ostatnim czasie można też zauważyć, że zaczyna się walczyć z tym obiegowym pojęciem krzywdzącym introwertyków. Można znaleźć wiele publikacji, książek i artykułów w internecie, które starają się, że tak powiem podnieść introwertyków na duchu. Można zatem znaleźć:
- opisy tego, czym jest introwersja;
- poradniki jak sobie radzić z introwersją;
- poradniki jak sobie radzić z introwertykami, aby jak najlepiej wykorzystać ich potencjał;
- poradniki jak zarządzać introwertykami;
- artykuły o tym, jak zrozumieć introwertyków;
- poradniki jak wychowywać introwertyczne dzieci;
- itp.
Kiedy widzi się anglojęzyczne strony, można odnieść wrażenie, że pisanie i mówienie o introwersji zaczyna być swego rodzaju biznesem. Przykładem tego może być np. Susan Cain, która wydaje poradniki na temat introwersji. Można ją zobaczyć np. w tym wideo:
https://www.ted.com/talks/susan_cain_the_power_of_introverts?language=pl
Źródło: TED – Ideas worth spreading
Ten cały ruch dowartościowujący introwertyków jest oczywiście bardzo cenny. Chociażby z tego względu, że wcześniej byli oni pokrzywdzeni przez to, że byli częścią populacji, która była o wiele mniej wartościowa i pożądana niż ekstrawertycy.
Jednak osobiście, kiedy wracam się do tego, jak opisywał introwersję i ekstrawersję Jung, to mam wrażenie, że nie o to w tym wszystkim chodziło w czasie kiedy tworzył on pojęcia introwersji i ekstrawersji.
W takim razie, o co właściwie chodziło Jungowi, kiedy tworzył te pojęcia?
Aby odpowiedzieć na to pytanie, najpierw przytoczę to, co o introwersji i ekstrawersji pisał Jung.
C. G. Jung – Typy Psychologiczne. Str. 333.
Wydawnictwo Wrota. Warszawa 1997
C. G. Jung – Typy Psychologiczne. Str. 552.
Wydawnictwo Wrota. Warszawa 1997
C. G. Jung – Typy Psychologiczne. Str. 574.
Wydawnictwo Wrota. Warszawa 1997
C. G. Jung – Typy Psychologiczne. Str. 605.
Wydawnictwo Wrota. Warszawa 1997
C. G. Jung – Typy Psychologiczne. Str. 606.
Wydawnictwo Wrota. Warszawa 1997
Zrazu nietrudno zauważyć, w jaki sposób te dwa kierunki ruchu libido mogą się na przemian uaktywniać w indywiduum jako zwykłe mechanizmy psychiczne. Jeśli zadziała mechanizm ekstrawersji, wówczas osobowość, jak nauczał Freud, będzie próbowała uwolnić się od przykrej treści, od kompleksu, a wtedy wystąpią zjawiska psychiczne, które Freud ujął zbiorczo, określając je jednym mianem „wyparcia". Indywiduum czepia się przedmiotów, aby zapomnieć o przykrej treści i zdystansować się od niej. I odwrotnie: jeśli zostanie uruchomiony mechanizm introwersji libido, osobowość będzie próbowała bez reszty skupić się na kompleksie i w ten sposób uwolnić się od rzeczywistości, izolować się od świata realnego. Ten proces psychologiczny wiąże się ze zjawiskiem, którego właściwie nie należy opatrywać terminem „wyparcia”, które być może lepiej charakteryzowałoby miano „deprecjacji”.
Widzimy zatem, że introwersja i ekstrawersja to dwie formy reakcji psychicznych, które można zaobserwować u jednego i tego samego indywiduum. Atoli fakt, że dwa tak sobie przeciwstawne zaburzenia psychiczne jak histeria i dementia praecox znamionują się przewagą mechanizmu ekstrawersji lub introwersji, wskazuje na to, iż prawdopodobnie także normalne typy ludzkie charakteryzują się przewagą jednego lub drugiego mechanizmu. Na przykład każdy psychiatra doskonale wie, że zarówno histeryk, jak i schizofrenik na długo przedtem, nim wyszła na jaw choroba — już od okresu najwcześniejszego dzieciństwa — charakteryzowali się dominacją specyficznego dla siebie typu.
C. G. Jung – Typy Psychologiczne. Str. 552.
Wydawnictwo Wrota. Warszawa 1997
Jak możemy zobaczyć, Powyższe cytaty pochodzą z pracy Junga „Typy psychologiczne”, która ukazała się po raz pierwszy w 1921 roku.
Myślę, że dla wielu czytelników czytanie Junga nie jest łatwe. Szczerze i uczciwie mówiąc, Jung bardzo często pisał bardzo zawile i niejasno.
Oprócz tego powyższe cytaty o introwersji i ekstrawersji są rozrzucone po różnych miejscach w książce „Typy psychologiczne”. Przez to trudno w ogóle się w wywodach Junga połapać. Sporo więc czasu zajmuje to, żeby jakoś idee Jung ogarnąć. Co prawda i tak warto przekopywać się mozolnie przez teksty Junga, gdyż jest to człowiek wybitny. Szkoda jednak, że nie pisał jaśniej.
Taki sposób pisania Junga zapewne również przyczynił się do tego, że później wynikło tak duże nieporozumienie dotyczące ekstrawersji i introwersji. Dlatego też zapewne przekaz Junga został zinterpretowany inaczej niż miał on to na myśli. I to do tego stopnia, że niewłaściwie interpretacje idei Junga dostały się do słowników. Z tego chyba wynika taki wniosek, że jeśli tworzy się nowe pojęcia, to warto to robić w sposób jasny i czytelny.
Spróbujmy zatem ogarnąć, to czym wg Junga jest introwersja i ekstrawersja?
Myślę, że z powyższych cytatów można wyróżnić następujące określenia dotyczące ekstrawersji i introwersji:
- Mechanizmy przystosowawcze i obronne.
- Mechanizmy psychiczne.
- Ogólne postawy.
- Formy reakcji psychicznych.
- Przeciwstawne ruchu libido, (czyli energii psychicznej). Tzn.:
- ekstrawertyk zwraca swoją uwagę ku przedmiotowi, czy ku światu zewnętrznemu,
- introwertyk zaś zwraca swoją uwagę ku podmiotowi, czy ku samemu sobie (czyli światu wewnętrznemu).
I do powyższych określeń myślę, że warto podkreślić następujące zdanie Junga:
C. G. Jung – Typy Psychologiczne. Str. 320.
Wydawnictwo Wrota. Warszawa 1997
Myślę, że teraz lepiej widać różnicę pomiędzy tym:
- jak o ekstrawersji i introwersji pisał Jung, a tym,
- jak o ekstrawersji i introwersji pisze się w słownikach.
Zatem przede wszystkim introwersja i ekstrawersja nie są cechami charakteru. Ekstrawersja i introwersja są: mechanizmami (postawami, reakcjami, ruchami libido), które mogą być dowolnie włączane i wyłączane.
No dobrze, ale co to właściwie znaczy?
To pytanie przyszło mi do głowy, bo z jednej strony wiem już czym, jest ekstrawersja i introwersja, ale tak właściwie to jeszcze nie mam poczucia, że to do mnie dociera.
Co prawda wyciągnąłem przed chwilą z prac Junga kwintesencję (czy esencję, istotę) ekstrawersji i introwersji, ale dalej nie mam poczucia, że to rozumiem. Może niepotrzebne się tu czepiam, gdyż właściwie mógłbym pozostać przy powyższym podsumowaniu. Jednak z drugiej strony pojawiło się we mnie pragnienie, aby znaleźć jeszcze jakieś inne spojrzenie na ten temat.
Na szukanie innego spojrzenia na introwersję i ekstrawersję poświęciłem jakiś czas.
Poza tym przyszło mi do głowy, że warto byłoby wymyślić jakąś skondensowane definicje ekstrawersji i introwersji, które można byłoby umieścić na mandali charakterów. Takie definicje, zapewne byłyby bardzo przydatne. Przydatne do tego, żeby unikać kojarzenia ich z potocznym (czy słownikowym) rozumieniem tych terminów oraz żeby przybliżać do tego, czym w istocie jest ekstrawersja i introwersja.
Co zatem może wynikać z moich przemyśleń? I jak wyglądałaby ta skondensowana definicja?
Początkowo próbowałem znaleźć jedno słowo, ewentualnie dwa, jednak trudno pojęcia ekstrawersji i introwersji aż tak bardzo skondensować. Postanowiłem więc użyć trochę więcej słów.
Moja definicje ekstrawersji i introwersji byłyby zatem takie:
(przedmiot, sprawa – ryzyko i szansa –
– EKSTRAWERSJA)
(podmiot, relacja – ochrona i promocja –
– INTROWERSJA)
Dlaczego tak?
Wyjaśniam więc po kolei.
Przedmiot (odnośnie ekstrawersji)
Przedmiot dlatego, że wg Junga ekstrawertyk kieruje swoją energię psychiczną ku przedmiotowi.
Do słowa przedmiot dodałem jeszcze – sprawa.
Słowo „przedmiot” ma wiele znaczeń. Są one takie:
1. «realny, fizyczny element otaczającego świata»
2. «temat, treść czegoś»: P. narady, rozmowy. D praw. P. prawa, zobowiązania, własności itp. «rzecz, postępowanie, umowa itp., na które rozciągają się pewne normy prawne»
3. «to, co lub ten, kto skupia na sobie czyjąś uwagę, podlega czyjemuś działaniu»: P. zabiegów. P. czyjeś troski.
4. «jedna z nauk objęta programem szkolnym lub studiów wyższych»
5. filoz. «obiekt poznania i działalności człowieka»
Multimedialne słowniki języka polskiego PWN. Wersja 1.0
Wieloznaczeniowość „przedmiotu” może być bardzo przydatna w analizowaniu ekstrawersji. Słowo podmiot więc jest dobrym kandydatem do tego, żeby je umieścić w mandali charakterów, w której jest wiele słów mających wiele znaczeń i słów o symbolicznym znaczeniu.
Wieloznaczność słowa „przedmiot” rozszerzają jeszcze różne zwroty i wyrażenia, jak np.:
- traktować kogoś jak przedmiot;
- być przedmiotem czyichś westchnień;
- złośliwość przedmiotów martwych:
- obiekt zainteresowania:
- itp.
Sprawa (odnośnie ekstrawersji).
Z kolei słowo „sprawa” ma takie znaczenia.
1. «zespół okoliczności, które są przedmiotem czyjegoś zainteresowania»: Codzienne s—y. S—y finansowe. D fraz. Brudna, ciemna, nieczysta s. «nieetyczne, nieuczciwe postępki» D S. otwarta «coś nierozstrzygniętego, wymagającego decyzji» D S. przesądzona «coś już zdecydowanego» D Na dobrą sprawę «właściwie, mówiąc prawdę, w rzeczywistości» D Pokpić sprawę «załatwić coś źle» D Postawić sprawę na ostrzu noża «żądać kategorycznie wyraźnej, jasnej decyzji» D Zdać sprawę z czegoś «zdać relację, sprawozdanie z czegoś» D Zdać sobie sprawę z czegoś «uprzytomnić sobie coś»
2. «wielkie zadanie, wzniosły cel»: Poświęcić życie dla sprawy.
3. «postępowanie toczące się przed sądem»: Prowadzić, wygrać sprawę
Multimedialne słowniki języka polskiego PWN. Wersja 1.0
Słowo „sprawa” dodałem dlatego, że na pierwszy rzut oka wydaje się bliższa życiu. Jeśli umieściłbym na mandali charakterów samo słowo „przedmiot”, to wydaje mi się, że „przedmiot” nie wiadomo by było z czym kojarzyć. Słowa „przedmiot” i „sprawa” umieszczone obok siebie, mogą zaś mówić bez patrzenia w słownik czy internet, o co tu może chodzić. Tzn. np. o przedmioty i sprawy codziennego życia.
Słowo „sprawa” może też nasuwać wiele wyrażeń i zwrotów, takich jak np.:
- coś jest godne lepszej sprawy;
- robić coś z uporem wartym lepszej sprawy;
- sprawa honoru;
- wziąć sprawy we własne ręce;
- kręcić się wokół swoich (czyichś) spraw;
- nadać bieg sprawie;
- jakaś sprawa wlecze się jak smród po gaciach;
- sprawa nieciepiąca zwłoki;
- postawić sprawę na ostrzu noża;
- sprawa życia i śmierci;
- zdać sobie z czegoś sprawę;
- itd.
Słowo „sprawa” jest zatem bardzo życiowe i myślę, że dobrze będzie naprowadzać na ideę ekstrawersji.
Podmiot (odnoście introwersji)
Słowo „podmiot” dodałem dlatego, że wg Junga introwertyk kieruje swoją energię psychiczną ku podmiotowi. Słowo „podmiot” ma następujące znaczenia.
1. jęz. «nadrzędna część zdania nazywająca osobę, rzecz lub zjawisko, o której się w zdaniu orzeka» D P. gramatyczny «podmiot wyrażony w mianowniku» D P. logiczny «podmiot wyrażony w dopełniaczu»
2. filoz. «umysł poznawczy w przeciwieństwie do przedmiotu, który jest poznawany»
3. praw. «osoba fizyczna lub prawna, mogąca posiadać prawa i obowiązki»
Multimedialne słowniki języka polskiego PWN. Wersja 1.0
Podmiot zapewne większości z nas kojarzy się z gramatyką. Konkretnie z gramatyczną analizą zdań, która jest określana np. jako rozbiór logiczny i gramatyczny zdań pojedynczych (czy złożonych). Dla mnie osobiście był to trudny okres podczas nauki języka polskiego. I myślę, że wielu z nas albo stara się o tej traumie zapomnieć, albo już o niej zapomniało, albo wyparło gdzieś w niedostępne obszary nieświadomości.
Gramatyka tak właściwie to dla mnie ciągle, jak to się mówi – czarna magia. Zapewne jak wielu Polaków (a może i większość) używam jej za pomocą intuicji i że tak powiem, za pomocą opatrzenia się i osłuchania się.
Jednak jak nie patrzeć, dla wielu Polaków, to faktycznie czarna magia. Słowo „magia” mi teraz pasuje, ponieważ znajduje się już ono na mandali charakterów. Można je znaleźć na ramkach otaczających mandalę. Słowo „magia” znajduje się w tym miejscu nieprzypadkowo. Ma znaczenie przede wszystkim symboliczne. Dotyczy właśnie zadań tak magicznych, jak np. logiczny i gramatyczny rozbiór zdania.
Mówiąc o gramatyce, nie chcę tutaj sugerować, że ludzie mający charaktery, które znajdują się w tej części mandali charakterów, dobrze radzą sobie z gramatyką. Chociaż faktycznie wielu z nich ma takie zdolności i z gramatyką sobie bardzo dobrze radzi. Teraz jednak mam na myśli bardziej symboliczne znaczenie gramatyki. Ludzie z tej części mandali, czyli głównie typy Chłodna Ziemia i Chłodna Woda, często potrafią sobie dobrze radzić, że tak powiem w życiowej gramatyce. I co ciekawe, sami często potrafią w życiu ustawić się tak, że pełnią rolę podmiotu. Podobnie jak podmiot w zdaniu, potrafią być podmiotem w relacjach międzyludzkich i w ogóle w życiu. Podobnie jak podmiot w zdaniu odgrywa nadrzędną rolę, podobnie typy z tej części mandali potrafią zajmować nadrzędną rolę w życiu. A jeśli nie mogą zajmować takiej roli, to wtedy często czują się nieswojo.
Z filozoficznego punktu widzenia podmiot to – „umysł poznawczy w przeciwieństwie do przedmiotu, który jest poznawany”. „Podmiot” jako „umysł poznawczy”, w sumie pasuje do tego, co powiedziałem przed chwilą. Tzn. podmiot jest umysłem poznawczym, który rozbiera zdanie (czy mówiąc bardziej symbolicznie kontakty międzyludzkie, życie...) na podstawowe: części, elementy, czynniki pierwsze itp.
Relacja (odnośnie introwersji)
Słowo „relacja” dodałem dlatego, aby podkreślić znaczenie słowa „podmiot”.
Definicje słowa „relacja” są następujące:
1. «opowiadanie, zwykle naocznego świadka, o przebiegu jakiegoś zdarzenia»
2. log., mat. «stosunek lub zależność między dwoma (lub więcej) przedmiotami danego rodzaju, pojęciami, wielkościami itp.»
3. «związek zachodzący między ludźmi lub grupami społecznymi»
4. kolej. «trasa przejazdu pociągu od stacji początkowej do końcowej»
Multimedialne słowniki języka polskiego PWN. Wersja 1.0
„Relacja” w tym miejscu ma być uzupełnieniem „podmiotu”, ponieważ „podmiot” jest kimś, kto zwraca uwagę na różnego rodzaju relacje. Między innymi takie relacje, jakie zostały wymienione w powyższych definicjach słowa „relacja”.
Napisałem, że podmiot jest kimś. W tym miejscu można zwrócić uwagę, że „podmiot”może również być czymś. Czymś, czyli „przedmiotem”. Dzieje się to np. wtedy, kiedy „przedmiotowi” nadamy cechy „podmiotu” i będziemy go traktować lub analizować jak „podmiot”. Innymi słowy, przedmiot traktujemy jako symboliczny podmiot. Wówczas możemy badać, jakie przedmiot, (będący symbolicznym podmiotem), ma relacje z innymi przedmiotami. W mandali charakterów podmiot jest oczywiste traktowany głównie jako ktoś, czyli jako jakaś osoba, człowiek. A przedmiot będący symbolicznym podmiotem, jest wykorzystywany w przenośniach, metaforach, porównaniach, skojarzeniach itp.
Ogólnie zatem myślę, że możemy uznać, że „podmiot” jest głównie zainteresowany relacjami. Albo innymi słowy, kiedy mamy do czynienia z jakimś podmiotem, to automatycznie pojawiają się też różne relacje. Relacje te podmiot nawiązuje z otoczeniem, z innymi ludźmi czy z samym sobą.
Myślę więc, że możemy teraz zwrócić uwagę na typy charakterów, które znajdują się tym miejscu mandali charakterów. Tzn. w miejscu, gdzie jest biegun introwersji. Są to typy: Chłodna Woda i Chłodna Ziemia. Typy te w większym stopniu niż inne typy chcą być traktowane podmiotowo. Jeśli zaś zwracają uwagę na to, czy są przez innych traktowanie wystarczająco podmiotowo, to muszą to sprawdzać.
W jaki sposób typy Chłodna Woda i Chłodna Ziemia to sprawdzają? Przede wszystkim za pomocą obserwowania i badania relacji, jakie mają z innymi ludźmi. Oczywiście inne typy też obserwują swoje relacje z innymi. Typy Chłodna Woda i Chłodna Ziemia jednak potrafią poświęcać na to znacznie więcej czasu. I często ma się wrażenie, że badanie, analizowanie, sprawdzanie… swoich relacji z innymi w ogóle ich nie męczy.
Oprócz tego Chłodna Woda i Chłodna Ziemia mogą też obserwować i badać relacje pomiędzy wszelkimi ludźmi, jacy ich w danym momencie zainteresują, przykładowo osoby znane z mediów, jak aktorzy, celebryci, politycy, artyści itp.
Dalej typy też są niezmordowane w analizowaniu relacji, jakie mają z samym sobą. Przykładowo mogą analizować różne swoje myśli; wrażenia; przeczucia; wyobrażenia; sny; odczucia (zarówno cielesne, jak i duchowe); przypadkowe zdarzenia, które mogły nie być przypadkowe; itp.
Przedstawiciele zatem tego miejsca mandali charakterów są zainteresowani relacjami we większym stopniu niż przedstawiciele innych miejsc na mandali.
Oprócz tego jednak, co napisałem powyżej, do umieszczenia słowa „relacja” w skondensowanej definicji introwersji, skłoniła mnie jeszcze socjonika.
Przypomnę, że socjonika, jest to system osobowości stworzonym przez Litwinkę, Aušrę Augustinavičiute, która tworząc swoją teorię, opierała się przede wszystkim na typologii Junga oraz na pojęciu metabolizmu informacyjnego wprowadzonego przez polskiego psychiatrę Antoniego Kępińskiego.
O socjonice piszę w rozdziale – „Mandala Charlesa – porównanie z innymi systemami”
http://www.mandalacharakterow.pl/article/index/?id=6&page=8
W tej chwili chciałbym odnieść się do jednego z podziałów, który występuje w socjonice. Jest to podział, który nas interesuje w tym rozdziale, czyli podział na ekstrawersję i introwersję.
W socjonice podział ten określa się jako podział na elementy obiektowe i relacyjne. Dla wyjaśnienia tego podziału posłużę się cytatem:
Kolejnym krokiem będzie wyróżnienie podziału na obiekty i relacje. Odnosi się to do tego, czy informacje są porządkowane wokół poszczególnych punktów skupienia (tworząc swego rodzaju obiekty, rzeczy widziane w pewnym sensie jako jedna całość) czy też stanowią połączenie pomiędzy różnymi punktami skupienia (określają rodzaj zależności pomiędzy nimi, łączące je relacje). Ponownie warto zauważyć, że podział ten bardziej dotyczy tego, jak odbierana i przetwarzana jest dana informacja, a mniej od jej cech niezależnych od obserwatora. Więc jeśli „uświadamiamy” sobie danego rodzaju informacje bez odnoszenia się do innych, mamy do czynienia z obiektem, natomiast w sytuacji, w której uświadamiamy sobie owe odniesienia i to na nich operujemy – z relacją. Przykładowo informacja „To jabłko jest czerwone” jest informacją o obiekcie, natomiast informacja „Oba jabłka mają ten sam kolor” mówi o relacji. Informacja „To jabłko ma ten sam kolor, co tamto jabłko” jest już kłopotliwa – jej klasyfikacja zależy od tego, czy zechcemy zwrócić uwagę na kolor jabłka (informacje o obiekcie) czy też na podobieństwo kolorów między nimi (relację).
Na podstawie powyższego przykładu można też zauważyć że relacje są oszczędniejszym sposobem przechowywania informacji – na podstawie jednej relacji jesteśmy w stanie wnioskować o kolorze dwóch jabłek. Nie mniej jednak informacje o obiektach łatwiej odnieść do zewnętrznego świata, można o wiele szybciej z nich skorzystać. Staje się to coraz bardziej widoczne wraz ze wzrostem liczby relacji, na których operujemy. Przykładowo, jednoznaczne ustalenie koloru jabłka mogłoby wymagać rozważenia trzech stwierdzeń: „To jabłko ma ten sam kolor, co tamto jabłko”, „Tamto jabłko nie jest czerwone”, „Mamy tylko czerwone i żółte jabłka”.
W socjonice często posługujemy się pojęciem energii (energii psychicznej). Mówimy, że podejście relacyjne sprzyja jej oszczędzaniu, podczas gdy spojrzenie obiektowe związane jest z intensywniejszym jej wydatkowaniem. Przez analogię do pojęć introwersji i ekstrawersji wprowadzonych przez Junga, elementy relacyjne nazywamy introtycznymi, a obiektowe – ekstratycznymi.
Myślę, że w tym miejscu warto też przypomnieć rysunek powyższego podziału, który został przeze mnie dopasowany do mandali charakterów.
Na powyższym rysunku można zobaczyć, gdzie znajdują się socjoniczne elementy obiektowe i gdzie są elementy relacyjne. Oprócz tego wyróżniłem jeszcze:
- biegun elementów obiektowych (ekstratycznych) i
- biegun elementów relacyjnych (introtycznych).
Bieguny oznaczają miejsca, gdzie jest najwięcej elementów obiektowych (ekstratycznych) i gdzie jest najwięcej elementów relacyjnych (introtycznych). Tzn., przy biegunie elementów relacyjnych są dwa elementy relacyjne, a przy biegunie elementów obiektowych są dwa elementy obiektowe.
Słowa „ekstratyczne” i „introtyczne” są odpowiednikami pojęć Junga, tzn. ekstrawertyczne i introwertyczne.
Zatem na powyższym rysunku wyróżniłem dwa bieguny. Są to: biegun elementów relacyjnych i biegun elementów obiektowych. Nas interesuje teraz biegun elementów relacyjnych. Biegun ten znajduje się w miejscu, gdzie na mandali charakterów jest umieszczona introwersja. Tzn. gdzie jest biegun introwersji. Zatem biegun Introwersji z Mandali pokrywa się z biegunem elementów relacyjnych z socjoniki.
Myślę więc, że można powiedzieć, że „relacyjność” z socjoniki, może być traktowana jak odpowiednik introwersji w Mandali.
W takim razie myślę, że warto wykorzystać „relacyjność” z socjoniki do mandali charakterów. Dla uproszczenia nie będę się jednak posługiwał słowem „relacyjność” tylko „relacja”. „Relacyjność” bowiem jest związana ze słowem „relacja”. „Relację” zaś zamierzam umieścić w tworzonej w tej aktualizacji definicji Introwersji.
Myślę, że warto tu jeszcze spojrzeć na drugi biegun, który znajduje się na powyższym rysunku. Tym biegunem jest socjoniczny biegun elementów obiektowych. Biegun ten jest zgodny z biegunem ekstrawersji.
Chciałbym tu zwrócić uwagę na słowo „obiektowy”.
Przed chwilą ustaliłem, że zaczerpnięte z socjoniki słowo „relacyjny” odnosi się do słowa „relacja”.
W takim razie myślę, że można też uznać, że słowo „obiektowe” z socjoniki, możemy odnieść do słowa „obiekt”. Słowo „obiekt” zaś jest bliskie słowu „przedmiot”. Słowo „przedmiot” omawiałem wcześniej w tej aktualizacji w związku z opisami Junga dotyczącymi ekstrawersji. Słowo „przedmiot” bowiem dodałem do tworzonej w tej aktualizacji skondensowanej definicji ekstrawersji.
Socjonika zatem bardzo nam się tutaj przydała. Potwierdza ona sens umieszczenia:
- w definicji ekstrawersji słowa „przedmiot”,
- a w definicji introwersji słowa „relacja”.
„Ryzyko i szansa” oraz „ochrona i promocja” (odnośnie ekstrawersji oraz introwersji).
Zwroty „ryzyko i szansa” oraz „ochrona i promocja” nasunął mi film, który niedawno obejrzałem. Film ten nosi tytuł „The Mountain Between Us” („Pomiędzy nami góry”). Film amerykański, 2017, reżyseria Hany Abu-Assad. Film ten postał na podstawie powieści „The Mountain Between us” autorstwa Charlesa Martina.
Nie będę tutaj opowiadać historii tego filmu. Chcę zwrócić uwagę na dylemat, jaki ten film mi nasunął. Dylemat, który występuje w wielu sytuacjach życiowych. Dylemat ten też jest kanwą wielu historii zainspirowanych autentycznymi wydarzeniami, które zostały opisane w literaturze i przedstawione w sztuce, filmie, teatrze itp.
Dylemat ten zachodzi właśnie pomiędzy:
- „ochroną i promocją”
- a „ryzykiem i szansą”.
Wyżej wspomniany film opowiada historię mężczyzny i kobiety, którzy przetrwali katastrofę lotniczą. Znaleźli się oni wysoko w górach. Nie mieli pojęcia, gdzie są i jak wybrnąć z tej sytuacji?
Podczas zastanawiania się na ekstrawersją i introwersją przypomniał mi się ten film. Wg mnie główni bohaterowie tego filmu musieli zdecydować się na to, czy wybrać postawę ekstrawertyczną, czy introwertyczną. W filmie tym bowiem główni bohaterowie w sumie mieli do wyboru dwie opcje:
- Postarać się przetrwać w trudnym terenie, czyli np. urządzić się jakoś w ocalałej pozostałości po kadłubie samolotu i czekać na pomoc, (czyli introwertyczna postawa, reakcja czy mechanizm).
- Ruszyć się z miejsca, samemu wybrać się w pełną niebezpieczeństw podróż, czyli np. znaleźć drogę powrotną, albo poszukać pomocy, (czyli ekstrawertyczna postawa, reakcja czy mechanizm).
W filmie tym dylemat pomiędzy postawą ekstrawertyczną a introwertyczną jest o tyle ciekawy, że główni bohaterowie w ciągu trwania filmu, kilka razu zmieniają te postawy zależnie od okoliczności, czyli raz są zmuszeni przyjąć postawę ekstrawertyczną, a innym razem postawę introwertyczną. Oprócz tego główni bohaterowie, czyli mężczyzna i kobieta mają swoje tendencje o przyjmowania postawy ekstrawertycznej czy introwertycznej.
W sumie wg mnie w filmie tym została pokazana konfrontacja pomiędzy postawą ekstrawertyczną i introwertyczną na różnych płaszczyznach.
Historii podobnych do tej z tego filmu jest oczywiście bardzo wiele. Zapewne wielu z nas przychodzą teraz jakaś podobne historia do głowy. Osobiście przypominają mi się jeszcze takie pozycje, książkowe i filmowe, jak np.:
- „Przypadki Robinsona Kruzoe”, autor Daniel Dafoe;
- „Cast Away: Poza światem”, film amerykański, 2000, reżyseria Robert Zemeckis;
- historia katastrofy lotu Fuerza Aérea Uruguaya 571, do której doszło 13 października 1972 roku;
- „The Way Back” („Niepokonani”) - film, 2010, reżyseria, Peter Weir;
- „So weit die Füße tragen” („Jeniec: Tak daleko jak nogi poniosą”) - film niemiecki, 2001, reżyseria Hardy Martins, film na kanwie książki, autor: Bauer Josef Martin;
- „Lion” („Lion. Droga do domu”), film, 2016, reżyseria Garth Davis; adaptacja autobiograficznej książki „Daleko od domu”, autor: Saroo Brierley;
- itp.
Historie w filmach i książkach są oczywiście bardzo dramatyczne. Ten dramatyzm jest bardzo pomocy w tym, żeby uchwycić dylemat, nad którym się teraz zastanawiam, czyli dylemat pomiędzy postawą ekstrawertyczną i introwertyczną.
W życiu każdego z nas co rusz pojawia się ten dylemat. Co rusz trzeba się decydować, którą w tych postaw wybrać, czy w którą w tych postaw się wcielić. Wcielić się po to, aby:
- rozwiązać jakiś problem;
- osiągnąć jakiś zamiar;
- zrealizować jakiś plan;
- wybrnąć z jakiejś sytuacji;
- dotrzeć do celu;
- itp.
Myślę, że ten dylemat pomiędzy postawą ekstrawertyczną a introwertyczną we większości sytuacji życiowych można opisać jako wyżej wspomniany dylemat pomiędzy;
- ryzykiem i szansą (postawa ekstrawertyczna);
- ochroną i promocją (postawa introwertyczna).
Jak to wygląda w życiu?
Przykładowo w przytoczonej wyżej historii z filmu „Pomiędzy nami góry”, wyżej przytoczyłem dwie opcje, jakie wystąpiły:
- Urządzić się jakoś w ocalałej pozostałości po kadłubie samolotu i czekać na pomoc, (czyli postawa introwertyczna, która wg mnie wiąże się z „ochroną i promocją”).
- Samemu wybrać się w pełną niebezpieczeństw podróż i szukać ratunku, (czyli postawa ekstrawertyczna, która wg mnie wiąże się z „ryzykiem i szansą”).
W tej sytuacji wg pierwszej introwertycznej opcji warto zatem:
- Zostać na miejscu i się jakoś urządzić we wraku samolotu, czyli trzeba pomyśleć przetrwaniu na miejscu, gdzie ważna będzie ochrona przed zimnem, drapieżnikami i innymi niebezpieczeństwami;
- Warto też dawać jakoś znać, gdzie się jest, żeby ktoś, kto będzie tamtędy przelatywał, mógł nas zobaczyć. Ważne jest tu więc pokazanie się i dawanie znać o sobie, aby zostać zauważonym. Ważna jest zatem promocja. Słowo „promocja” w kontekście wypadku lotniczego na pierwszy rzut oka może się wydawać niezbyt fortunne, gdyż raczej powiedzielibyśmy, że się wtedy nie promujemy, tylko staramy się w jakiś sposób wezwać pomoc; sygnalizować jakoś gdzie jesteśmy; nawiązać w jakiś sposób kontakt itp. Jednak jak nie patrzeć, w gruncie rzeczy staramy się w jakiś desperacki sposób wypromować, żeby uzyskać pomoc. Jest to zatem taka ekstremalna forma promocji. Jeśli jednak chodzi o większość sytuacji w typowym życiu, to słowo „promocja” jest często używane.
Słowo „promocja”, wg mnie też dobrze uzupełnia słowo „ochrona”.
W sumie zatem słowo „promocja” można odbierać zarówno w kontekście symbolicznym, jak i dosłownym, co w mandali charakterów jest wg mnie bardzo przydatne.
Z kolei, jeśli chodzi o drugą ekstrawertyczną opcję, mówiącą, że warto ruszyć w drogę, żeby samemu szukać ocalenia, to warto to zrobić:
- mimo tego, że wiążą się z tym ryzyko związane z takimi zagrożeniami jak:
- dziką przyrodą;
- dzikimi zwierzętami;
- trudnymi warunkami atmosferycznymi;
- problemami ze zmęczeniem;
- brakiem odpowiedniego wypoczynku i snu;
itp. - i warto to zrobić, ponieważ daje to np. szansę znalezienia:
- drogi wyjścia z trudnej sytuacji;
- schronienia;
- pomocy;
- czegoś, co może pomóc rozwiązać różne problemy;
- wskazówki, która może naprowadzić na coś, co jest potrzebne;
- itp.
Myślę, że teraz już mniej więcej wiadomo, jak wygląda dylemat pomiędzy ekstrawersją i introwersją, czyli np. dylemat pomiędzy „ryzykiem i szansą” a „ochroną i promocją”.
Chociaż można by tu się jeszcze dopytywać o jakieś konkrety dotyczące codziennego życia. Tzn. o konkrety, które będą pokazywać dylemat pomiędzy „ryzykiem i szansą” a „ochroną i promocją”.
W takim razie zacznijmy od introwersji, czyli od „ochrony i promocji”. Myślę, że wiele skojarzeń mogą nam nasunąć różne zwroty i wyrażenia zawierające to słowa.
„Ochrona i promocja” występuje zatem np. w takich zwrotach jak np.:
- ochrona i promocja zdrowia,
- ochrona i promocja dziedzictwa kulturowego.
Jeśli chodzi o samo słowo „ochrona”, to występuje ono np. w takich zwrotach:
- ochrona i pielęgnacja;
- ochrona i obrona obiektów;
- ochrona i kształtowanie środowiska;
- ochrona i ratowanie dóbr kultury;
- ochrona danych;
- itp.
Jeśli spojrzymy na słowo „promocja” to, jest ono wg mnie bardzo ciekawe. Szczególnie ciekawe jest wtedy, jeśli spojrzymy na synonimy tego słowa, które można podzielić na kilka grup Tzn.:
2. Promocja – jako popieranie czegoś, np.: faworyzowanie, polecanie, rekomendacja, sprzyjanie, sympatyzowanie itp.
3. Promocja – jako rozpowszechnianie czegoś, np.: autoreklama, krzewienie, lansowanie, rozpowszechnianie, szerzenie itp.
4. Promocja – jako podniesienia znaczenia czegoś, np.: awans, nobilitacja, podniesienie prestiżu, podniesienie rangi, wyróżnienie itp.
5. Promocja – jako wytypowanie kogoś do jakichś celów, np.: awans, delegowanie, desygnowanie, mianowanie, naznaczenie, nominacja, powołanie, wybranie, wyznaczenie itp.
6. Promocja – w kontekście zaakcentowanie czegoś, np.: emfaza, nacisk, podkreślenie, uwydatnienie, wyróżnienie, zaakcentowanie itp.
7. Promocja – jako wystawa towarów, np.: ekspozycja, galeria, pokaz, wystawa itp.
8. Promocja – w kontekście sprzedaży czegoś w promocyjnej cenie, np.: okazja, wyprzedaż.
Słowo „promocja” ma zatem wiele znaczeń. Myślę, że ogólnie znaczenia te sprowadzają się do – dawania na różne sposoby znać o sobie. A jeśli chodzi o dawanie znać o sobie, można zapytać, a kto daje znać o sobie? I tu można wykorzystać jedno ze słów, jakie Jung użył do określenia introwersji, czyli „podmiot”. O sobie zatem daje znać „podmiot”, czyli introwersja.
Myślę, że słowo „promocja” uzupełnia również inne słowa, które umieściłem w tej części mandali, gdzie jest introwersja. Są to słowa takie jak: nacisk, presja, wpływ, magia, alchemia. Chodzi to zatem o jakieś oddziaływanie, które może wykonać podmiot. I w oddziaływaniu tym też nie zawsze sprawdzają się logiczne i sprawdzone wcześniej rozwiązania. W takim oddziaływaniu często trzeba improwizować, zaskakiwać czymś niespotykanym, co przyciągnie czyjąś uwagę. Tak właściwie nigdy wcześniej nie wiadomo jakie rozwiązanie będzie najlepsze? Często trzeba używać czegoś „magicznego” czy „alchemicznego”, żeby osiągnąć sukces.
Co do słowa „promocja”, nasuwa mi się tu dosyć ciekawa wątpliwość. Można bowiem powiedzieć, że promocja może przecież dotyczyć również ekstrawersji, czyli przedmiotu. Można przecież promować jakieś przedmioty. Jednakże w tym miejscu można zapytać, a kto promuje przedmioty? I tu wracamy do podmiotu, bo przedmiot może być promowany przez kogoś, czyli przez podmiot. Zatem w zwrocie „promować przedmiot” zachodzi swego rodzaju sprzężenie zwrotne pomiędzy ekstrawersją i introwersją.
W sumie więc wątpliwość, jaka powstaje przy zwrocie „promować przedmiot”, naprowadza nas jednak na postawę introwertyczną. Co prawda introwersja i ekstrawersja ściśle się tu ze sobą łączy, jednak introwersja jest tutaj podmiotowa. A ekstrawersja będzie miała obiektywny charakter.
Osobiście podoba mi się to, że słowo „promocja” naprowadza nas na sprzężenie zwrotne pomiędzy ekstrawersją i introwersją. W życiu bowiem jest wiele sytuacji, gdzie introwersja i ekstrawersja wchodzą ze sobą w bardzo ścisłą relację. Albo te dwa mechanizmy przeplatają się ze sobą w taki sposób, że trudno właściwie powiedzieć, który z nich w danym momencie dominuje.
Podsumowując zatem
- czasami samodzielnie występuje ekstrawersja,
- czasami samodzielnie występuje introwersja,
- i czasami ekstrawersja i introwersja występują razem (w różnym albo podobnym stopniu).
Tak zatem wyglądałoby moje wyjaśnienie skrótowych definicji ekstrawersji i introwersji. Są takie skrótowe, ponieważ mają się zmieścić na mandali charakterów.
W takim razie umieśćmy te definicje na mandali.
Na powyższym schemacie możemy zobaczyć, że górnym lewym rogu znajduje się słowo EKSTRAWERSJA, a nad nim jest umieszczona skondensowane definicja ekstrawersji.
(przedmiot, sprawa – ryzyko i szansa –
EKSTRAWERSJA)
Z kolei w dolnym prawym rogu znajduje się INTROWERSJA, nad którym jest umieszczona spoista definicja introwersji.
(podmiot, relacja – ochrona i promocja –
– INTROWERSJA)
Myślę, że teraz mając do dyspozycji powyższe definicje ekstrawersji i introwersji łatwiej będzie naprowadzić się na znaczenie tych pojęć, które miał na myśli ich twórca, czyli Carl Gustav Jung. Tzn. przede wszystkim chodzi o to, że introwersja i ekstrawersja:
- To nie są cechy charakteru.
- Są to:
- mechanizmy przystosowawczo-obronne;
- mechanizmy psychiczne;
- postawy ogólne;
- formy reakcji psychicznych.
- 3. Są to przeciwstawne ruchy libido (energii psychicznej) tzn.:
- ekstrawersja – energia psychiczna skierowana ku przedmiotowi,
- introwersja – energia psychiczna skierowana ku podmiotowi.
W mandali charakterów, mówiąc o introwersji i ekstrawersji, używałem już wcześniej określeń: mechanizmy przystosowawczo-obronne, postawy ogólne i formy reakcji psychicznych. Nie zwróciłem jednak wcześniej większej uwagi na, że tak powiem:
- przedmiotowość ekstrawersji
- i podmiotowość introwersji.
W odniesieniu do introwersji i ekstrawersji często mówi się, że
- ekstrawersja kieruje nas do świata zewnętrznego,
- a introwersja do świata wewnętrznego.
Rzadko zaś mówi się, że Ekstrawersja i Introwersja to mechanizmy przystosowawczo-obronne (postawy ogólne, formy reakcji psychicznych). Rzadko się również mówi, że:
- ekstrawersja – kieruje nas ku przedmiotowi,
- introwersja – kieruje nas ku podmiotowi,
Myślę więc, że warto większą uwagę zwrócić na pojęcia „przedmiot” i „podmiot”. W tej aktualizacji zrobiłem to poprzez umieszczenie ich w krótkich definicjach introwersji i ekstrawersji, które utworzyłem powyżej w tej aktualizacji.
Jacek Błach
Listopad 2017
Bibliografia:
Typy Psychologiczne.
Cytaty ze stron: 320, 333, 552, 574, 605, 606
Wydawnictwo Wrota. Warszawa 1997
Elementy obiektowe i relacyjne
cytat i schemat ze strony – Socjonika
Źródło:
http://socjonika.pl/#Elementy_informacyjne
Definicje słów: ekstrawersja, ekstrawertyk.
Źródło:
Multimedialne słowniki języka polskiego PWN. Wersja 1.0
Definicje słów: introwersja, introwertyk
Źródło:
Multimedialne słowniki języka polskiego PWN. Wersja 1.0
Definicja słów: extroversion, extrovert.
Źródło:
aplikacja komputerowa – słownik WordWeb. Copyright – Antony Lewis.
https://wordweb.info/
Definicja słów: introversion, introvert.
Źródło:
aplikacja komputerowa – słownik WordWeb. Copyright – Antony Lewis.
https://wordweb.info/
Definicja słowa: przedmiot
Źródło:
Multimedialne słowniki języka polskiego PWN. Wersja 1.0
Definicja słowa: sprawa
Źródło:
Multimedialne słowniki języka polskiego PWN. Wersja 1.0
Definicja słowa: podmiot
Źródło:
Multimedialne słowniki języka polskiego PWN. Wersja 1.0
Definicja słowa: relacja
Źródło:
Multimedialne słowniki języka polskiego PWN. Wersja 1.0
Słowa bliskoznaczne do: promocja
Źródło: strona internetowa SynonimNET,
https://synonim.net/synonim/promocja
Susan Cain: Potęga Introwertyków
TED – Ideas worth spreading
https://www.ted.com/talks/susan_cain_the_power_of_introverts?language=pl
The mountain between us (Pomiędzy nami góry)
Film amerykański, 2017, reżyseria: Hany Abu-Assad. https://www.filmweb.pl/film/Pomiędzy+nami+góry-2017-726818
CC0 1.0 Universal
Dla tekstów i ilustracji innych autorów, które cytuję w moich pracach, mogą obowiązywać dodatkowe ograniczenia.